Neuroshima Ruiny

Suplement 16 - Kto szuka, ten znajdzie...
57 opinii
  • wydanie polskie
Ruiny to szesnasty dodatek w serii Neuroshimy. Jego tematem są opuszczone budowle, gruzowiska, zawalone wieżowce i wszystko co się z nimi łączy. Co znajdziecie w środku? Wyprawa w ruiny: (…) Gdy wjeżdżasz do osady, masz przed sobą zamieszkane ruiny. Gdy czujesz się dumnym mieszkańcem metropolii - wciąż otacza cię bezmiar ruin. Gdy ruszasz w drogę, często nawet na moment nie tracisz ich z oczu. Kryjesz się w nich, gdy potrzebujesz schronienia. Szukasz tu pożywienia, odzienia i sprzętu. Przygotowujesz zasadzki i polujesz. Prowadzisz interesy i odpoczywasz. Całe nasze życie to ruiny. A gdy wreszcie przestaną być dla nas łaskawe, staną się naszym cmentarzem. Nowe Pochodzenia z ruin: (…) Podobno tych biedaków, uciekinierów z Tobb’s Motel rozpoznasz na kilometr. Przez ponad dwadzieścia lat byli więzieni przez psychopatę. Zostało to z nimi na zawsze. Pierwsze, co się podobno rzuca w oczy to blizny. Nowa Profesja: Przepatrywacz: (…) Rzecz w tym, że robota Przepatrywacza, oprócz tego, że jest dość niebezpieczna, jest też cholernie, ale to cholernie wciągająca. Odwiedzasz miejsca, do których przeciętny zjadacz starych puszek wojskowych nie ma dostępu. Wciskasz się do pomieszczeń, miejsc, w których nie stanęła żywa stopa od kilkudziesięciu lat. Księga Szczura: (…) Lubię swoje życie. Każdy Szczur lubi to, co robi. Wielu ludzi patrzy na nas, patrzy jak żyjemy i myśli sobie, że to rozpaczliwa egzystencja, łażenie w biedzie, w brudzie, w samotności. Gówno wiedzą o życiu Szczura. GLIZDA czyli księga poszukiwacza: (…) Jeden gada z napotkanym łowcą, drugi reperuje wóz, a ty właśnie pomyślałeś, jakim zarąbistym pomysłem byłoby pójść i przetrzepać jakiś trudniej dostępny, zasypany gruzem budynek. Wszystko przecież wskazuje na to, że tam będzie coś, po co nie pofatygował się dotąd żaden przybłęda. I znów: deklarujesz, dostajesz zielone światło od MG i nie zawracając mu głowy, samemu sprawdzasz w GLIZDZIE, co z tego wyszło. Właśnie po to dostajesz do ręki GLIZDĘ. Przydatna zabawka, co nie? Zdobywaj wiedzę z przedwojennych źródeł: (…) Efektem przeczytania książki jest zdobyta wiedza, zapisywana na karcie postaci jako Wiedza Książkowa. Wiedza Książkowa będzie dawać bohaterowi ułatwienia do Umiejętności testowanych ze Sprytem. Walka w ruinach: (…) Zaczęło się. Przeciwnik jest tam, gdzie ma być. Rozgrywacie standardową walkę z segmentami, procentami i rzutami na trafienie. Tyle tylko, że ty masz przewagę - Manewry. Jak rozpada się świat?: (…) A woda jest dla miasta jak kwas dla ciała. Kiedyś trzymana w ryzach, teraz powolutku, ale odpowiednio skutecznie do jego skali rozkłada go - i nie ma przed nią ratunku. Wszędzie dotrze, a gdzie dotrze, tam niesie korozję, tam daje życie roślinom, tam drąży mury i kruszy skały czy beton. Zagrożenia w ruinach: (…) Gracze wdrapują się na dach jakiegoś budynku, po kilkunastu krokach osuwa się jakiś fragment i wraz z dachówkami, blachą gracze lecą w dół; albo są w jakimś budynku, niby parter, niby zwykła łazienka, ale nie, kafelki na podłodze zaczynają trzeszczeć i sru, wanna, kibel, gracze, wszystko leci w dół, do piwnic.
Wydawca:
Portal Games
Liczba stron:
128
Rodzaj oprawy:
miękka
35,00

Dostępnych 7 sztuk w magazynie wysyłkowym

Pokaż dostępność w sklepie stacjonarnym

w CH Metropolia

Wysyłka we wtorek


Dostawa (Poczta Polska) już od 12 zł.
Sprawdź opcje dostawy


Opis

Ruiny to szesnasty dodatek w serii Neuroshimy. Jego tematem są opuszczone budowle, gruzowiska, zawalone wieżowce i wszystko co się z nimi łączy. Co znajdziecie w środku?

Wyprawa w ruiny: (…) Gdy wjeżdżasz do osady, masz przed sobą zamieszkane ruiny. Gdy czujesz się dumnym mieszkańcem metropolii - wciąż otacza cię bezmiar ruin. Gdy ruszasz w drogę, często nawet na moment nie tracisz ich z oczu. Kryjesz się w nich, gdy potrzebujesz schronienia. Szukasz tu pożywienia, odzienia i sprzętu. Przygotowujesz zasadzki i polujesz. Prowadzisz interesy i odpoczywasz. Całe nasze życie to ruiny. A gdy wreszcie przestaną być dla nas łaskawe, staną się naszym cmentarzem.

Nowe Pochodzenia z ruin: (…) Podobno tych biedaków, uciekinierów z Tobb’s Motel rozpoznasz na kilometr. Przez ponad dwadzieścia lat byli więzieni przez psychopatę. Zostało to z nimi na zawsze. Pierwsze, co się podobno rzuca w oczy to blizny.

Nowa Profesja: Przepatrywacz: (…) Rzecz w tym, że robota Przepatrywacza, oprócz tego, że jest dość niebezpieczna, jest też cholernie, ale to cholernie wciągająca. Odwiedzasz miejsca, do których przeciętny zjadacz starych puszek wojskowych nie ma dostępu. Wciskasz się do pomieszczeń, miejsc, w których nie stanęła żywa stopa od kilkudziesięciu lat.

Księga Szczura: (…) Lubię swoje życie. Każdy Szczur lubi to, co robi. Wielu ludzi patrzy na nas, patrzy jak żyjemy i myśli sobie, że to rozpaczliwa egzystencja, łażenie w biedzie, w brudzie, w samotności. Gówno wiedzą o życiu Szczura.

GLIZDA czyli księga poszukiwacza: (…) Jeden gada z napotkanym łowcą, drugi reperuje wóz, a ty właśnie pomyślałeś, jakim zarąbistym pomysłem byłoby pójść i przetrzepać jakiś trudniej dostępny, zasypany gruzem budynek. Wszystko przecież wskazuje na to, że tam będzie coś, po co nie pofatygował się dotąd żaden przybłęda. I znów: deklarujesz, dostajesz zielone światło od MG i nie zawracając mu głowy, samemu sprawdzasz w GLIZDZIE, co z tego wyszło. Właśnie po to dostajesz do ręki GLIZDĘ. Przydatna zabawka, co nie?

Zdobywaj wiedzę z przedwojennych źródeł: (…) Efektem przeczytania książki jest zdobyta wiedza, zapisywana na karcie postaci jako Wiedza Książkowa. Wiedza Książkowa będzie dawać bohaterowi ułatwienia do Umiejętności testowanych ze Sprytem.

Walka w ruinach: (…) Zaczęło się. Przeciwnik jest tam, gdzie ma być. Rozgrywacie standardową walkę z segmentami, procentami i rzutami na trafienie. Tyle tylko, że ty masz przewagę - Manewry.

Jak rozpada się świat?: (…) A woda jest dla miasta jak kwas dla ciała. Kiedyś trzymana w ryzach, teraz powolutku, ale odpowiednio skutecznie do jego skali rozkłada go - i nie ma przed nią ratunku. Wszędzie dotrze, a gdzie dotrze, tam niesie korozję, tam daje życie roślinom, tam drąży mury i kruszy skały czy beton.

Zagrożenia w ruinach: (…) Gracze wdrapują się na dach jakiegoś budynku, po kilkunastu krokach osuwa się jakiś fragment i wraz z dachówkami, blachą gracze lecą w dół; albo są w jakimś budynku, niby parter, niby zwykła łazienka, ale nie, kafelki na podłodze zaczynają trzeszczeć i sru, wanna, kibel, gracze, wszystko leci w dół, do piwnic.

Podstawowe informacje

Kod EAN / UPC:
9788395409592

Recenzje

4.44
na podstawie 57 ocen

Masz? Grałeś? Używałeś? Oceń Neuroshima Ruiny



Najbardziej przydatne recenzje

Sznurek44

Liczba recenzji: 20

Jak dla mnie ideał :)

Świetne! Masa rozplanowanych graficznie ruin do przeszukania, dziesiątki nowych przedmiotów (od zwykłych, jak np. mydło, do niespotykanych), nowa profesja (choć moi gracze jeszcze nigdy jej nie wybierali), kilka ciekawych i bardzo klimatycznych Pochodzeń. Spodobało mi się też zdobywanie wiedzy ze znalezionych książek i filmów. Ogólnie miodzik :)


Yarin

Liczba recenzji: 4

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Jeden z lepszych dodatków do Neuroshimy! Świetnie napisany, z klimatycznymi, pełnymi opisami ruin. Ciekawe narzędzie dla Graczy (GLIZDA) do przyczesywania ruin bez zbytniej ingerencji MG - taka mini gra, chociaż MG może interweniować. Ogrom ilości gambli - kopalnia! Mapki lokacji są całkiem ok, do tego manewry dla Graczy (świetna pomoc podczas walki w ruinach), wiedza o starym świecie również ciekawym dodatkiem. MG również dostają dobre narzędzia (zwłaszcza opisy i zagrożenia). Nowa profesja oraz Pochodzenia z Ruin są naprawdę ciekawe - czytając ten dodatek miałem w głowie co chwilę zalążki pomysłów na przygody. Dzięki GLIŹDZIE sam dodatek ma wiele stron, i dobrze. Bez problemu można zrobić kampanię, która będzie zróżnicowana, rozgrywająca się tylko w ruinach, serio!


Franulios

Liczba recenzji: 8

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Świetny opis ruin. Nie run tylko ruin. Nowa profesja, pochodzenia, bodajże 5 czy 6 no i GLIZDA.
Czyli generator losowych i zepsutych darów apokalipsy. Czy jakoś tak (nie mylić z darami z After bomba). Ogólnie ogromny spis sprzętu który nigdysięgraczomnieprzyda ale mogą go sprzedadzać. Polecam



Wszystkie recenzje



Pytania i odpowiedzi

Masz wątpliwości lub pytanie co do gry?

Zapytaj naszej społeczności.

Zadaj pytanie

Jeśli podoba Ci się ten produkt, polecamy również