Queter - recenzje

Świetne dla osób lubiących historię, muszę przyznać, że niektóre wynalazki mogą zaskoczyć i pobudzić do czytania.
Wiem, że małe karty pozwalają zmieścić więcej wydarzeń w ciągu, ale jednak rozmiar kart z Cardline chyba byłby czytelniejszy.

Polecam gorąco!

Obowiązkowa pozycja w zestawie gier w domu.
Jeśli mam kogoś wciągać w gry planszowe, zaczynam od Dobble.
Warto grać we wszystkich wariantach, bo wtedy gracze, którzy nie radzą sobie np. przy Studni, mogą spokojnie zdobyć kilka punktów.

Kolejne wydanie z cyklu "Czarnych historii"
Tak jak poprzednie - wciąga w rozwiązywanie niezwykłych historii, co oczywiście w dużym stopniu zależy od klimatu jaki stworzą sami gracze.
Gra świetna, jeśli mamy sporo gości, jedzenia a na stoliku nie ma miejsca na innego typu gry.
Da się również grać w samochodzie.

Polecam dla tych, którzy lubią mroczne klimaty.

Komentarz o dodatku (bezpłatnym)

Dla tych, co nie wiedzą Granna serwuje bezpłatne dodatki (przynajmniej jeszcze do Super Farmer Rancho), wystarczy wysłać maila z adresem i przysyłają jakiś drobiazg, który modyfikuje podstawową grę,

W przypadku Faras jest to 8 żetonów wydarzeń, 4-dwustronne żetony kolekcji i drobiazgi reklamowe.
Ale te kilka żetonów zmienia obraz gry z rywalizującej na kooperacyjną (myślę, że bliższą tematyce grupy archeologów).
Dla mnie rewelacja - wiemy, czego mamy szukać, ale kart ubywa, budowa tamy idzie bardzo szybko, jest klimat. Bardzo ciekawie, choć pozornie nieznacznie zmieniono mechanizm gry.

Bardzo polecam, zwłaszcza, że to niewielki wysiłek wysłać maila do Granny.

Gra ze świetnym archeologicznym klimatem.
+ Świetne, piękne wykonanie planszy i elementów
+ Elementy memory wykorzystane w ciekawy, niestandardowy sposób (trzeba trochę pamięć uruchomić)
+ Presja czasu - budowana w trakcie gry tama, zagrożenie skorpionami.
+ Frajda dla dzieci (przetestowane na 6-latku) ale też dla starszych, którzy potrafią wejść w klimat
+ W miarę proste zasady
+ Komentarz historyczny i oddanie go w grze !!!!!!!!!!!
Czekam na dodatek wysyłany darmowo przez wyd. Granna, ma wprowadzać wersję kooperacji.

Po kilku grach jestem oczarowany. Na razie gram w pożyczoną, ale szybko kupię.

Wciągnęła wytrawnych graczy...

Bardzo przyjemna wizualnie, proste i przejrzyste zasady, świetna mechanika. To wszystko sprawia, że ostatnio jest pierwszą (i częstą po kilku partiach) ostatnią grą, w którą grywamy z przyjacielem przy każdym spotkaniu i nigdy nie jestem pewny czy wygram, próbując stosować sprawdzoną taktykę.

Najważniejsze plusy dla mnie - mechanika gry:
+ przy każdym rzucie kostką angażuje wszystkich graczy (bo są budynki, które mogą zarobić nawet nie w mojej kolejce)
+ prawie zawsze mogę coś zrobić (bardzo rzadko zdarza się, żeby w kasie było pusto i nie dało się nic kupić, zwłaszcza z dodatkiem)
+ ogromne możliwości wyboru - można wygrać budując tylko budynki od 1-6 i rzucając jedną kością, a można poszaleć i wykorzystać szanse jakie dają budynki specjalne

zdecydowanie polecam :o)

Ciekawa pozycja, proste reguły, ale sporo możliwości (w zależności od poziomu graczy).

Grałem na razie tylko w podstawę, wciąga, pobudza do myślenia i wymaga elastycznego reagowania na sytuację na planszy.

Duży plus - ładnie, solidnie wykonane elementy (choć preferuję drewniane elementy jak w Puerto Rico), pomysłowo zaprojektowane pudełko, można spokojnie wszystko posegregować.

Na pewno wciągnie początkujących graczy, ale myślę, że każdy, kto się zetknie z planaszówkami prędzej czy później musi na nią trafić.

Polecam!

Dodatek godny polecenia - przede wszystkim urozmaica rozgrywkę - czyli utrudnia i rozszerzanie się chorób jest mniej przewidywalne. Świetnie przygotowane pudełko ułatwia przechowywanie wszystkich elementów gry, a do tego przyśpiesza rozkładanie i chowanie gry (co przy tylu znacznikach nie trwało krótko)

Jestem posiadaczem od kilku lat angielskiej wersji podstawowej gry, więc zdziwiło mnie inne wykonanie elementów (znaczników chorób, pionków, grafiki na kartach) i niestety drewniane znaczniki nie dadzą się szczelnie zamknąć w przygotowanych szalkach petriego, nie przeszkadza to w ich korzystaniu, jednak odbieram to jako drobny mankament.

Jeśli ktoś nie ma podstawy, to na pewno niech celuje w polską wersję, jeśli planuje łączyć z dodatkiem (a warto).