Kukang - recenzje

Gra inna niż wszystkie, zakochać się można!
Klimat, główkowanie, blef, rozwiązanie z aplikacją- cudo.
Muszę wspomnieć, że nigdy tak miło nie czytało mi się instrukcji, ma charakter, świetnie wprowadza nas do świata. Fakt, z dwie godziny na rozgrywkę liczyć trzeba, ale nie zdarzyło mi się, by zabawa się dłużyła. Gorąco polecam!

Bez wątpienia jest to najlepsza mała gra dwuosobowa w mojej kolekcji. Tytuł szybki, więc co jakiś czas gości na stole między bardziej czasochłonnymi i mózgożernymi cudami. ;)
bardzo miło wraca się do Pojedynku, mimo że minęło sporo czasu od zakupu.

Tytuł bardzo przeze mnie oczekiwany, na szczęście nie zawiódł.
Rozgrywka jest długa, ciężka, klimatyczna i wciągająca. Jeśli znacie This War Of Mine na PC wiecie czego się spodziewać, jeśli nie, a tytuł was ciekawi polecam zapoznać się z dłuższą recenzją, bo gra nie należy do lekkich. Mnie kupiła. :)
Ważne - sugerowany czas rozgrywki podany na pudełku to chyba żart.. Mi rozgrywka zajęła dobre 5h.;)

Gra lekka i przyjemna. No i ten klimat, uwielbiamy!

Moja pierwsza gra Uwe Rosenberga, zakochałam się!
Mnogość elementów i akcji może z początku przytłoczyć, ale nie ma co się martwić - po kilku turach gra leci już sprawnie.
Na dwie osoby grało się nam cudownie, więc postanowiliśmy wciągnąć do gry dwoje znajomych, którzy z planszówkami nie mają wiele konktaktu, a bawili się świetnie!
Warto dodać, że negatywna interakcja jest na poziomie zerowym. Losowość wygląda tak, że nawet kiedy przykładowo akcja nam nie wyjdzie to nie odczuwamy specjalnie "kary". Uczta raczej nie podejdzie graczom szukającym walki i interakcji. Tu każdy w spokoju robi swoje. ;)

bardzo fajna gra, dobrze sprawdzająca się przy większym towarzystwie. prawie nic nie trzeba tłumaczyć. nie ma ciężkiego główkowania, jest to miła odskocznia od ciężkich, czasochłonnych tytułów. jest po prostu lekka i przyjemna. :)

Pierwsze wrażenie - ale to małe, tam prawie nic nie ma, czym ci ludzie się tak zachwycają? Trzeba było to sprawdzić i nie zawiedliśmy się. :)
Rozgrywka na podstawowych zasadach ok, ale bez szału, w końcu po paru turach jesteśmy gotowi na pełną rozgrywkę. Wtedy zaczyna robić się bardzo ciekawie. :) Kombinujemy, zastanawiamy się, a sama rozgrywka daje znacznie więcej emocji. Gramy, gramy, rzadko kończąc na jednej turze. Mimo złudzenia, że "tam nic nie ma" jest to świetna gra, do której zależnie od towarzystwa możemy dobrać odpowiedni wariant i grać i grać. :) mega!

Na początek przyznam- uwielbiam gry kooperacyjne. w tej się niemalże zakochaliśmy. ;) Mając drużynę będącą w stanie się dogadać, gdzie nikomu nie włącza się lampka lidera, zabawa jest świetna. Nie raz od ostatnich ruchów zależało zwycięstwo.

plusy;
+grafika - jak najbardziej w klimacie gry, do tego przejrzyście.
+zasady - nie są banalne , ale wciągnięcie nowych graczy nie jest problematyczne ani czasochłonne
+postacie - każda zupełnie inna, umiejętności mają znaczny wpływ na taktykę. do tego jest ich znacznie więcej niż możliwych graczy, więc często można wcielić się w kogoś zupełnie innego :)
+poziomy trudności - zależnie od "wtajemniczenia" graczy, czy też samego podejścia do danej rozgrywki możemy na spokojnie zagrać albo walczyć o życie ;)
+ widać podobieństwa do rzeczywistego rozprzestrzeniania się epidemii.
+czas tury - nie czekamy wieczność na ruch graczy przed nami. nie dość, że wszyscy jesteśmy wciągnięci w sytuacje na planszy, to dogadujemy się jak działać, więc nie ma nudy w oczekiwaniu na swoją kolej. w końcu działamy jako drużyna. ;)
+ znaczniki- bardzo ładne. poziomem odstają jednak bardzo pionki. są trochę jak te dawne, z chińczyka. :(
+ no i instrukcja - prościej się nie da. dla mnie wyjątkowo przejrzysta, fajnie ułożona.

minusy:
-karty - niestety strasznie cienkie, łatwe do pogniecenia. bez koszulek się nie obejdzie.
(-)plansza - jest bardzo ładna, miejsca jest dość dużo. ale.. czasem przy kontakcie z paznokciami, kluczami itd. powstają rysy, zadrapania. ciężko określić. :P
-nie dla każdego. jak przy każdej grze tego typu, są osoby niewidzące sensu w grze przeciwko grze i po prostu ich to nie wciąga, gdy nie ma rywalizacji między towarzystwem. ;)

prosta, przyjemna. nie męczy i rzadko kończy się na jednej partii. wszystko jest bardzo ładne, ale jednak brakuje w tej grze fabuły/klimatu. po prostu zbieramy punkty. ;)

dla mnie takie 4,5/5. :) to raczej nie gra na codzień, co nie znaczy, że jest zła! zasady nie są skomplikowane, gorzej z opanowaniem. szczególnie na początku, kiedy odnajdujemy się w budowaniu talii i strategii zajmuje sporo czasu.
do wykonania nie ma co się przyczepić. ładne, solidne, czytelne, z porządną instrukcją. polecam :3

Jak dla mnie Osadnicy z Catanu to jednak musthave. :) Zasady są na tyle proste, że można w grę wciągnąć niemalże każdego, a szczególnie osób niezaznajomionych z planszówkami, przy tym nie wzbudzając załamania u miłośników tego rodzaju zabaw. Moim zdaniem nie ma sensu opisywać rozgrywki, tylko patrząc na te ponad 900 pozytywnych opinii trzeba doświadczyć jej samemu. :)
Pomijając możliwość doświadczenia różnorodnych rozgrywek, w których można pogłówkować, warto spojrzeć na wykonanie, które bardzo mile mnie zaskoczyło.
Elementy nie dość, że ładne (jedyne co mnie kłuje w oczy, to kolory pionków) to bardzo porządnie wykonane. Wielkim plusem są części przytrzymujące plansze w kawałku, bez których kafelki i pionki by się przesuwały i rozwalały na wszystkie strony :D Nic tylko odkładać na dodatki... polecam :)

zabawa super! a wykonanie w porządku, nie ma problemu, żeby kulki się mieszały, pudełko otwierało itp.wydanie jest bardzo malutkie, ale to przecież wersja travel, więc rozmiar to jak najbardziej zaleta.
ogólnie gorąco polecam. gra idealna na wyjazd, kiedy nie możemy zabrać wiele :)

nie najprostsza, czasochłonna, zajmuje sporo miejsca, dużo elementów.. ale genialna! dobre scenariusze(można dokupić albo znaleźć w sieci dodatkowe), piękne i przede wszystkim czytelne wykonanie, przebieg pełen niespodzianek, każdy gracz jest istotny. mimo złożoności dołączone pomoce świetnie ułatwiają pierwsze etapy gry. po prostu wciąga i ma klimat. bardzo polecam. :)

musthave dla fanów Świata Dysku. Ilość nawiązań do książek strasznie cieszy (jak dla mnie nieźle czuć humor Pratchetta). Figurki i kostka, ogolnie wykonanie dla mnie bardzo na plus.
Gra jest pełna chaosu. Dążymy do własnych celów, przy okazji utrudniamy też zwycięstwo innym. Zasady są na tyle proste, że w grę możemy wciągnąć od razu każdego.
Na luźne spotkanie ze znajomymi pozycja super.

Fajna gra na odstresowanie, kiedy nie ma się ochoty na skomplikowane i czasochłonne tytuły. Mimo prostoty wciąga i daje sporo frajdy. Patchwork wydaje się z początku dziwnym pomysłem (szycie kołdry..? coooo?:D), a jest skonstruowany tak, że nie spotkałem jeszcze kogoś, komu by się nie podobał.