Anna - recenzje

Idealna dwuosobówka, prosta, szybka, w sam raz na "w coś bym pograła, ale nie mam pojęcia w co"

Można nieźle pomieszać szyki przeciwnikowi!

Po rozegraniu zaledwie kilku partyjek w podstawkę postanowiliśmy kupić dodatek, z braku dostępności Panteonu i po przeczytaniu iluś tam recenzji padło na Agorę. Od tej pory gra nabrała rumieńców! Można przeszkadzać przeciwnikowi, spiskować i trzeba mieć się na baczności, bo przecież przeciwnik nie pozostanie dłużny. Gra trwa do końca, bo nie można być pewnym zwycięstwa aż do podliczenia wszystkich punktów! Zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla fanów 7CŚ:Pojedynek.

Długo szukaliśmy z Mężem typowej dwuosobówki. Nie gry, która ma wariant dla 2 osób, bo wiele gier wtedy traci, ale takiej, która jest tylko dla dwóch osób i kropka. Wahaliśmy się pomiędzy 7 cudów świata: Pojedynek a Jaipur. Wybór padł na 7CŚ i już po pierwszej rozgrywce wpadliśmy po uszy! Po drugiej - zamówiliśmy dodatek Agora.
Gra ma proste zasady, instrukcja jest dość jasno opisana, choć polecamy obejrzenie filmików na YT. Rozgrywka trwa pół godziny, ale kto by poprzestał na jednej - zwłaszcza jak przegrany jest żądny rewanżu!
Jak ktoś uważnie śledzi ruchy przeciwnika to przy dobrych wiatrach jest mu w stanie pomieszać szyki - dla nas to plus!
Odkryliśmy również apkę na telefon, dzięki temu mam też zapisywane statystyki, ot tak dla ciekawości.

T.I.M.E Stories to nasz pierwszy Mystery Box i pewnie gdyby nie to to nie zdecydowalibyśmy się na zakup, bo po co komu gra jednorazowa, jeszcze w takiej cenie? :)
Ale! Po pierwsze, nie udało nam się jej przejść za pierwszym razem, ani nawet za drugim, więc wcale taka jednorazowa nie była (ależ nas to wkurzało, że gra nas pokonuje!). Po drugie można dokupić kolejne scenariusze - co planujemy. Sama jednorazowa zagrywka też zajmuje trochę czasu, co najmniej jeden wieczór.
Lubimy rozwiązywać zagadki, odwiedzać ERy, więc gra nam podpasowała.

Gra dla ludzi z czarnym (momentami nawet bardzo czarnym) poczuciem humoru. Rozegraliśmy kilka partyjek w różnym towarzystwie i wszystkim było mało. Nie wiem, czy o tej grze (ze względu na jej tematykę) można powiedzieć, że jest przyjemna, ale zapewnia dobrą zabawę. Zwłaszcza jak ekipa wczuje się w rozgrywkę i zaczyna się wojna na argumenty.
Szkoda tylko, że wykonanie torów pozostawia wiele do życzenia. Brakuje też jakiejś małej lokomotywy czy zagubionego wagonika, którym można by ogłosić podjęcie decyzji (nam w tym pomaga małe czarne autko z jajka niespodzianki :D).
Niemniej, gra na plus!

Przyjemna, kolorowa gra, w sam raz na początek lub jako przerywnik. Sprawdza się dla dwóch graczy, choć zdecydowanie zyskuje przy większej liczbie grających.
Pani Panda potrafi wprowadzić sporo zamieszania!

Szybka gra na rozgrzewkę, proste, nieskomplikowane zasady. Warto zakoszulkować.
Małe rozmiary gry, spokojnie zmieści się do damskiej torebki.

Weź stwórz swój świat na żółto i na niebiesko!
Kupiliśmy tę grę, bo znajomi mają Splendor, a chcieliśmy mieć coś podobnego w swojej kolekcji. Mimo podobieństw (dokładanie kafli, płatności, poziomy kafli) gra jest zupełnie inna, trzeba się znacznie bardziej nakombinować i pilnować co i gdzie się dokłada. Nam bardzo przypadła do gustu

Drugiej tak nieszablonowej drużyny ze świecą szukać! Nie tylko w podziemiach!
Kupa frajdy i kupa śmiechu - z siebie samego i innych graczy. Zdecydowanie nie dla sztywniaków. Gra polecana od 14 lat, a znam 2-latka, który ją uwielbia i wymiata!

Czarne historie to gra, dzięki której każdy może poczuć się jak Sherlock Holmes! Niech nie zwiodą Was jednak podpowiedzi, autorzy wykazali się nie tylko kreatywnością, ale i sprytem i złośliwością. Czasami rozwiązania zagadek są tak oczywiste, że nie ma szans na nie wpaść, inne z kolei są tak odjechane, że w głowie się nie mieści!

Typowa karcianka (nie jest to zarzut!), z przyjemnymi dla oka grafikami. Najwięcej czasu zajmuje podliczenie punktów, ale sama rozgrywka przebiega dość szybko. Odpowiednia gra na "w coś bym pograła, ale nie wiem co, coś szybkiego i nieskomplikowanego".

Przepięknie wykonana gra cieszy oczy! Wypraska przemyślana co do milimetra, raz ułożysz elementy i porządek w pudełku na wieki. Szybka rozgrywka, nieskomplikowane zasady - w sam raz na rozgrzewkę czy jako przerywnik między bardziej skomplikowanymi czy czasochłonnymi planszówkami.

Gra z potencjałem, ale niewykorzystanym. Niemniej, gra się przyjemnie.

Gra kupiona dla dziecka na urodziny, a najlepiej bawili się przy niej dorośli - dzień po imprezie zakupiono kolejne dwa egzemplarze.
Lepiej, jeśli macie cierpliwych (czyt. głuchych) sąsiadów albo grube ściany, bo rozgrywka do cichych nie należy! Za to jest wesoło, a w graczach budzą się słowotwórcy!

Ciekawe hasła, niestety wbrew informacji na pudełku (wiek 8+) gra raczej dla starszej dziatwy (nawet my dorośli mieliśmy problemy z niektórymi hasłami).
Na plus: krótkie informacje o każdym haśle.

Powstanie gry wspieraliśmy od początku kampanii, więc nie mogę być zbyt obiektywna w ocenie, ale wierzycie mi, warto kupić!
Wciel się w nieustraszonego jarla, zbierz drużynę morderczych wikingów, podejmuj ryzyko, tocz walki i zasłuż na miejsce w Valhalli!
Zarówno gra podstawowa, jak i dodatki, także te z kickstartera, spełniły nasze oczekiwania. Rozgrywka jest dynamiczna i bywa nieprzewidywalna (wszak to gra kościano-karciana).

Jedna z najlepszych gier! Nieskomplikowane zasady, zabawne rysunki, spora interakcja (również ta złośliwa, więc uwaga! wystawia na próbę relacje międzyludzkie), duża regrywalność, szybka rozgrywka - czy potrzeba czegoś więcej?

Przyjemna karcianka. Dobrze, jeśli ktoś ma talent do opowiadania historyjek (nie jest to konieczne, ale ubarwia grę).
Element niepewności i ograniczone zaufanie - buduje atmosferę!

Polecam! Świetna gra sprawdzająca różne umiejętności (np. refleks, spostrzegawczość, koordynację ręka-oko, myślenie przestrzenne, pamięć).
Wcale nie taka skomplikowana jak może się wydawać.