Robbins - recenzje
Wartościowy dodatek, nie posiadający niestety planszy, ale rekompensujący to oryginalnymi bohaterami oraz tytułowym prześladowcą - żniwiarzem. Dodatek wprowadza drugie tyle zaklęć oraz karty przygód, ile znajduje się w podstawce. Rozszerzenie godne polecenia!
Klasyczny eurosuchar dający mnogość satysfakcji z podejmowanych decyzji - każda z nich będzie odgrywać większą lub mniejszą rolę w naszym zwycięstwie, bądź porażce. Tematyka starożytności jak i piękne ilustracje cieszą oko, co czyni grę takim małym dziełem sztuki. ;)
Rozbudowana eurogra, z pewnością wymaga skupienia przy czytaniu i ogarnięciu instrukcji, ale wynagradza nam to dosyć skąpa pod względem interakcji rozgrywka. Każdy sobie rzepkę skrobie, bądź hoduje zwierzęta i wznosi kolejne komnaty wewnątrz jaskini i nie tylko. Zasadniczą zaletą jest możliwość gry na 7 osób i spora regrywalność - co potwierdza ilość odmiennych dróg ku zwycięstwu.
Genialna w swej prostocie eurogra, przy której nawet najmłodsi mogą spróbować swoich sił. Wykonanie jak najbardziej na plus, podobnie jak prosta, ale wciągająca mechanika.
Rozwijająca wyobraźnię i abstrakcyjne myślenie prosta gra familijna. Godna uwagi.
Bardzo dobra gra z wyważoną losowością, która dodaje pikanterii całej rozgrywce. Pomimo schematycznej planszy, każda rozgrywka ma odmienny charakter, przez co staje się przyzwoicie regrywalna. Miejmy nadzieję na szybki dodruk!
Godna polecenia klasyka, jednakże po kilku rozgrywkach gra traci swój urok przez losowość w postaci rzutów kośćmi, co czasami bywa dosyć upierdliwe, kiedy musisz po raz trzeci wybrać nową postać - przez niespotykanego pecha! Nie mniej polecam, zwłaszcza osobom młodszym i lubującym się w znaczącej losowości.
Podpinam się pod poprzednie pozytywne głosy na temat tej gry. Prawdziwe arcydzieło z warsztatu FFG i jednocześnie jedna z najbardziej niedocenianych gier w szerszym środowisku graczy.
Dobry, solidny produkt
Gra całkiem klimatyczna, co zapewne wynika z niezwykłych i oryginalnych ilustracji kart istot i zaklęć. Nie jest to szczególnie wymagający tytuł, nawet dzieci mogą spróbować w nim swoich sił. Dawać się we znaki mogą jedynie kości, kiedy podczas ciągłego rzucania jedna z nich komuś umknie ze stołu (dlatego warto sobie przygotować jakieś pudełko do rzutów lub cokolwiek podobnego). Dla mnie gra okazała się być całkiem niezła, ale nie zdobyła w pełni mojego serca.
Gra wydaje się być warta sporej uwagi. Oby aplikacja mobilna nie komplikowała rozgrywki bardziej niż to konieczne. Czas pokaże. Trzeba się uzbroić w cierpliwość aż do premiery.