Pathosis3 - recenzje
Jak dla mnie ideał :)
Świetny dodatek do klimatycznej imprezówki. Nie od dziś wiadomo, że napad na pociąg bez koni obyć się nie może ;) Dodaje jeszcze więcej klimatu do i tak już świetnej gry.
Dobry, solidny produkt
Wyspa skarbów to oryginalna, przygodowa gra. W trakcie gry używamy wielu różnych przyrządów kreślarskich przydatnych do m.in. odmierzania odległości, czy zakreślenia przeszukanych już pól (tak, „maziamy” bezpośrednio na dużej mapie oraz na swoich, mniejszych mapkach przy pomocy markerów). Dla wszystkich, którzy właśnie wstrzymali oddech, bojąc się o zniszczenie planszy z mapą od razu dodaję: NIE jest to gra jednorazowa, nic też nie ma prawa się zniszczyć - wszystkie narysowane na mapie szlaki bez problemu można zmyć za pomocą suchego ręcznika papierowego, szmatki czy gąbki. Działa to tak samo jak w przypadku tablicy suchościeralnej. Dzięki tym elementom gra daje nam dużo zabawy i klimatu, a każdy może poczuć się niczym prawdziwy pirat!
Niestety, na pewno znajdą się osoby, które nie polubią tej gry. Dlaczego? Po przebrnięciu przez instrukcję, która niestety zawiera wiele błędów (Warto od razu otworzyć lub wydrukować sobie erratę udostępnioną na stronie Rebela - niestety karty również nie ustrzegły się błędów.), podczas gry dość szybko okazuje się, że gra jest słabo skalowalna i zdecydowanie najlepiej i najciekawiej jest grać zawsze w pełnym składzie. Podczas gry na 2 osoby, jedna osoba gra Johnem, natomiast druga - aż 3 piratami, dzięki czemu ta osoba od samego początku wie zdecydowanie więcej na temat położenia skarbu, niż gdyby grała jednym piratem podczas 4-osobowej rozgrywki. Niestety ta dysproporcja doprowadza do tego, że w grze 2-3-osobowej wygranie postacią Johna jest naprawdę trudne.
Pomimo tych drobnych niedogodności, przy grze można naprawdę bardzo dobrze się bawić, gra ocieka wręcz klimatem, a jej wysoka regrywalność jest dodatkowym atutem. Ilustracje, kolory i dodatkowe, bardzo przemyślane „gadżety” robią wrażenie. Warto mieć na półce.
Jak dla mnie ideał :)
Gra o bardzo ciekawej mechanice. Tematyka wymierania i katastrofy niezwykle ciekawa. Każdy z graczy prowadzi swoje stworzenie o zupełnie innych cechach, mające przewagę w innej dziedzinie niż reszta. Zwierzaki przeczuwają nadchodzący koniec świata, a Ty musisz pomóc swojemu gatunkowi go przetrwać. Końcówka gry emocjonująca, szczególnie dla tych, którzy nie wiedzą dokładnie w które miejsce i jaki rodzaj zagłady uderzy i zniszczy Pangeę. Niezwykle klimatyczna, przepiękna i jedyna w swoim rodzaju gra. Zdecydowanie nie żałuję wsparcia - znaczniki 3D dużo lepsze od kartonowych z wyprawek. Bardzo polecam zaopatrzyć się w swój egzemplarz. Gra najciekawiej chodzi na 4 graczy, najsłabiej działa na 2 - system automy działa, chociaż zwierzaki przez losowość często robią rzeczy nielogiczne, stąd bardzo ciężko jest przewidzieć co zrobią i co się wydarzy. Natomiast nam mimo wszystko to nie przeszkadza i na 2 osoby też mamy dużo funu :)
Gra bardzo podobna do serii Sherlock’owej z wyd. Nasza Księgarnia gry. Bardzo przyjemna, mała, jednorazowa gra. Na uwagę zasługuje fakt, że w pewien sposób udział w grze bierze również pudełko w połączeniu z kilkoma kartami. Podoba mi się mechanika odrzucania kart - nie daje minusów ale wciąż kilka kart trzeba odrzucić jeżeli chce się wyłożyć odkryte karty o wyższych numerach. Przyjemne grafiki, ciekawe „zagadki” choć dla mnie trochę za łatwe (historia jest dość standardowa). Rozwiązanie dość łatwo przychodzi do głowy. Jeśli wyszłyby kolejne gry z tej serii byłoby świetnie, jeśli miałyby zróżnicowane poziomy trudności.
P.S. Pomysł z klipsami, których używa się do zaznaczania odpowiedzi oraz sposób wskazania poprawnej odpowiedzi jest genialny!
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo prosta i łatwa do wytłumaczenia gra. Jej klimat i tematyka po prostu mnie urzekły - postaci z bajek i baśni, pierniczki i wiedźmy w jednej grze to pomysł doskonały ;) Chatka to typ gry, gdzie każdy zbiera punkty pod siebie, a interakcja pomiędzy graczami jest niewielka. To jednak nie przeszkadza, aby dobrze się bawić rozmyślając nad własną strategią. Idealna, gdy chcesz w coś zagrać, ale nie masz czasu na dużą grę.
Jak dla mnie ideał :)
Nie jestem fanem imprezówek, a już na pewno rzadko która mi się podoba. Natomiast ta jest po prostu świetna! Colt Express jest przepiękną grą, w której już od otwarcia pudełka czuje się niesamowity, westernowy klimat. Wagoniki, „mata”, a nawet ozdobne kaktusy wyglądają świetnie. Każdy, kto z nami grał świetnie się bawił. Sama mechanika jest bardzo ciekawa, a jej nieprzewidywalność to wisienka na torcie. Trzeba starać się zapamiętywać i przewidywać ruchy przeciwników, ale gdy ktoś Cię zaskoczy, cały Twój plan może koncertowo posypać się w ułamku sekundy. Dużo frajdy i zabawy!
Colt Express to gra idealna na wprowadzenie w planszówkowy świat nowych graczy, ale dla wyjadaczy także się nadaje. Przecież nie samymi ciężkimi tytułami człowiek żyje ;)