Master Mario - recenzje

Whoa, ho ho ho ...
Dodatek roku! Oczywiście nadal Bractwo Tofu jest na pierwszym miejscu, ale po zakupie podstawki i Bractwa, jest to drugi w kolejności dodatek z serii: "must have" dla prawdziwych Krosmasterowiczów.
Polecam oczywiście wszystkie dodatki, ale z tym wasza gra nabierze zupełnie innych kolorów ...
Począwszy od bohatera 1- poziomowego, a skończywszy na 6 lewelu, każda postać jest mocarna!
W pudle otrzymujemy 6 postaci, każda kolejna ma o lvl więcej, zatem zaczynamy od poziomu: 1, a kończymy na postaci z poziomem: 6.
Do tego mamy karty statystyk oraz bajerki w postaci żetonów z "chowańcami" czy innym tałatajstwem.
Postaci z tego dodatku są na wkroś złe! I to jest ... dobre!
Jest zatem Kruk, Katar, Vampiro, Djaul, Dark Vlad oraz ... uwaga, uwaga! Kriss Krass! Wiem że niewielu go niedocenia, lecz kolo jest miodzio ;-)
Oczywiście otrzymujemy kod do nowej wersji gry online i to w zasadzie wszystko.
Figurki są wykononane naprawdę miodnie z paroma przezroczystymi elementami i w zasadzie nadają się do każdej drużyny... mieszane uczucia mam jednak vo do Dark Vlada, bo przy każdym pojedynku zadaje "swoim" po 2 obrażenia, ale nadal dodatek zasługuje na 5+

Kiedy wersja Pl?

Super karty, duuuże symbole, ciemna oprawa, dość oryginalne, niemniej o takie mi chodziło!
Polecam!!!

Whoa!
Grzech nie kupić, opis dodam po otrzymaniu pudełka z wersją angielską.
Niemniej polecam, zarówno fanom serialu jak i graczom.

Polecam,
drugi dodatek do tej zacnej gry pomimo zmiany logo firmy na pudełku nie odbiega od jakości Asmodee.
Wszystkie elementy prezentują najwyższy poziom i co najważniejsze nowe (3) kafelki terenu nie różnią się na rewersie niczym od poprzednich, w związku z czym bez kłopotu możemy połączyć ten dodatek z poprzednim oraz podstawką. Plastikowy model Kartikei - miodek; niczym nie odbiega od jej metalowego pierwowzoru z Helldorado (jest tylko ciut mniejszy). Pozostałych elementów jest troszkę jakby mało, w zasadzie paręnaście żetonów, szkoda że nie dodano kart potworków które są tematem nietórych scenariuszy z tego dodatku a których karty są graficznie zaprezentowane w instrukcji (aż sprawdziłem spis komponentów czy czasem przy pakowaniu gry do pudełka się nie "zgubiły"), no ale może dlatego dodatek nie jest droższy.
Cenowo zdaje się że lekko powyżej średniej stoi, ale po kilku grach człowiek cieszy się że go jednak nabył. W pudełku znajdziemy też dużą kartę postaci z rozpisanymi sekcjami ciała głównego bohatera - dinozaura (squamanty), w każdej turze będziemy przypisywać rzuty (super zielonymi) k6, które podniosą atrakcyjność tej postaci.
Do tego dostajemy też krótką instrukcję w dwóch językach (fr. oraz eng.) zawierającą kilka bardzo specyficznych scenariuszy z użyciem bohatera tego dodatku. Ciut wprowadzają komplikacji do rozgrywki ale Klaustrofobia to nie szachy i każdy scenariusz znacznie różni się zasadami od poprzedniego.
O samych scenariuszach nie będę się rozpisywał, podsumuję tylko że warto jak diabli, ten dodatek nabyć.

Dodatek ciekawy.
Plansza wykonana bezbłędnie i nastrojowo.
Czasem jednak nastrojowość sprawia nieczytelność pól po których mykają nasze fgurki,
ale w zasadzie to tylko czepiam się na siłę :-)
Plansza jest dwustronna jak każda plansza tematyczna do Krosmastera.
Do tego otrzymujemy w zestawie wypraski z elementami do złożenia: wagoników do przewożenia węgla (albo naszych bohaterów), słupy-kolumny, dwie skrzynie z dynamitem oraz sporo kamieni z kryształkami.
Do wszystkich elementów są zasady, czyli wagoniki mogą jeździć, dynamit można wysadzić a kryształy można wydobyć.
Z powyższych zasad zdaje się że "kopanie" kryształków będzie zasadą najmniej używaną (po prostu nie opłaca się tego robić).
Oprócz tego są zasady użycia planszy i jej elementów w kilku językach, w tym również po angielsku (Polski nie istnieje w świecie Krosmastera :-)).
Całość jest super opakowana i naprawdę cieszy.
Co zaś do grywalności to nie wyróznia się bardziej niż Frigostowa plansza, czy ta z podstawki; podobny schemat rozmieszczenia elementów itd.,
jednak zdecydowanie bardziej przemawia do mnie strona planszy gdzie ustawiamy cztery wagoniki kopalniane (jest więcej frajdy w ich użyciu).

Generalnie polecam tym którzy mają już "oklepaną" podstawkę i chcą się przenieść na podziemną arenę.

Hmm, osobliwy dodatek...
Cenowo dość drogi, ale co tam prawdziwy fan i tak kupi, natomiast niedzielnym graczom odradzam.
Zacznijmy jednak od początku...,
Aby sobie pomykać po mapkach z Frigosta jest potrzebna podstawka oraz ze dwa dodatki (dowolne), no i rozegrane tak z 7 partyjek z tymi samymi graczami.
Dodatek ten komplikuje zasady bazowe w dość dużym stopniu, dodaje nowy rodzaj obrażeń: "mrożonki", zmienia niektóre chowańce w wersje frozen i dodaje akcje "rozmrażania" obrażeń, dodaje również kilka mocy (powers) na tyle ważnych, że na nich bazuje cały Frigost. Dużo rzeczy do zapamiętania, sporo modyfikacji i nie każdy będzie zadowoly, zwłaszcza że w pudełku jest dostępna tylko jedna postać, pomimo swojej "epickości" to jednak przydałby się jeszcze ktoś w kontrze.
Co do czarów to pojawia się jeden z fajniejszych, czyli Ice Slice którym można przepychać kostki lodu, które są substytutem skrzyń z podstawki.
Oczywiście najciekawszą zmianą są "demonic reward": -RUBY, czyli takie za które przyjdzie zapłacić 18 kama.
Dość drogie i zważywszy, że na planszy monetek jak na lekarstwo to będzie ciężko je kupić.
Ale warto na nie kama składać.
Dochodzą również dwa zasięgi czarów: axe oraz hand, jak na razie nie korzystałem...
Co do elementów terenu, to są dość rachityczne, kostki lodu kiepsko wyglądają i tylko plansza rekompensuje te niedociągłości.
Ciekawym faktem jest jeszcze to, że zasady jak i wszystkie elementy są całością w obrębie tylko tego dodatku.
W zasadzie tylko dla fanów.

Niezły dodatek, pomimo że kpiuje dwie postacie z pudełka podstawowego gry.
Niemniej są w nim też dwie postacie (moje ulubione):
Clot The Crapulous (bohaterka 4 lvl), Shak Shaka (bohater 5 lvl).
Nie ma co się rozpisywać o ich zaletach czy wadach, to trzeba po prostu przetestować na planszy :-)
Radzę spróbować,

Kosteczki jak najbardziej miodne!
Szkoda że nie ciut mniejsze, ale nic im nie brakuje, symbole czytelne i wsio działa!
Polecam nie tylko wielbicielom Story Cubes (ja tam mam tylko ten zestaw...).

Podstawki są super!
Dokładnie takie jakie powinny być, stosowane w wielu znanych grach na rynku.Warto sobie parę kupić, choćby po to by zrobić małe makietki na planszę :-)

Ciekawa gierka, dość prosta, ale przy ciekawych graczach nabiera rumieńców.

He he, angielską wersję gry oceniam na 5!
Głównie za lekkość rozgrywki, może po naszemu też tak będzie?

to jeszcze nic zobaczcie cenę dodatku:
Shogun: Tenno's Court
... tu jest dopiero kiwanie klienta.

Bardzo dobry dodatek, choć trochę mało elementów.
Po połączeniu z wersją podstawową gra staje się jeszcze lepsza.
Czekamy na kolejne odsłony Nowego Jeruzalem i tego co jest pod nim.
Dodatkowym atutem dodatku są ciekawe csenariusze z nowymi elementami.
Warto wziąć.

Świetna zabawka nie tylko dla "umysłowców".
Pierwsze 20 zadań łatwe ale warto je przejść bo sa swego rodzaju tutorialem jak wyjść z trudniejszych zadań.
Polecam wszystkim, także dzieciom.
Ocenę obniżam do 4 za wywalające się skrzynki, nie da się pobawić w samochodzie, chyba że nie przeszkadzają nikomu ciągle spadające elementy.
Sam pomysł jednak na 5!