Rój (Hive)

Dla tych, którzy chcieliby wypróbować Rój - gra jest dostępna jako aplikacja na urządzenia mobilne z systemem android i jest do pobrania bezpłatnie. Można zapoznać się z zasadami, rozegrać kilka prostych łamigłówek jednoosobowych lub rozegrać rozgrywkę dwuosobową z losowym graczem lub z osobą, która znajduje się przy nas. Mnie przekonała i już mi się marzy wersja "stolikowa" :)

Bakelitowe hexy urzekły mnie estetyką, klarowne reguły głębią a tkwiący potencjał oczarował. Etui pozwalające zabrać Rój na piwko, możliwość rozegrania tam kilku partyjek bez obaw, że rozlany płyn coś uszkodzi dodatkowo zwiększa poziom relaksu. Oczywiście Komar i Biedronka są niezbędne.
Kategoria "easy to learn, hard to master".
BGG 8/10

Rój jest fantastyczny z kilku powodów. Po pierwsze, gra ma bardzo proste zasady, które ogarnie każdy (poza tym na BGG są jakby co karty pomocy z ruchem robaków do ściągnięcia). Po drugie, gra jest bardzo mobilna - zajmuje mało miejsca i w transporcie, i jeśli chodzi o rozgrywkę. Wymaga jedynie kawałka w miarę płaskiego podłoża, więc zagrać można zasadniczo wszędzie, wliczając w to kawałek trawy (w końcu robaki! :>). Po trzecie, rozgrywka jest bardzo szybka (dla mnie zaleta). Po czwarte, pomimo tej prostoty gra wymusza sporo kombinowania, trzeba dokładnie obserwować "planszę" i myśleć zarówno ofensywnie, jak i defensywnie, bo inaczej zostaniemy zniszczeni w minutę. Z dodatkami daje nam jeszcze większe pole do popisu. Z moich doświadczeń każda kolejna rozgrywka jest coraz bardziej strategiczna i coraz bardziej zacięta! Po piąte, gra jest bardzo ładnie, solidnie wydana. Super dla dzieci - kafli nie da się złamać czy naderwać, jeżeli nawet się pobrudzą, to wystarczy je opłukać i po sprawie. Poza tym są estetyczne, fajnie leżą w dłoni i przyciągają uwagę. W tej wersji są poza tym na tyle duże, że w przypadku mniejszych członków rodziny nie ma ryzyka połknięcia ;)

Osobiście mam obecnie natomiast wersję Hive Pocket (pominiętą póki co w PL), którą absolutnie polecam. Kiedyś przeczytałam gdzieś komentarz, że jeżeli masz Hive, to będziesz chciał Hive Pocket, natomiast jeżeli masz Hive Pocket, to Hive jest już zbędny - i podpisuję się pod tym z pełnym przekonaniem. Hive jest grą dobrą na podróże w każdej wersji, ale wersja Pocket w opakowaniu-woreczku dosłownie idealnie mieści się nawet w niedużej kieszeni, da się ją upchnąć wszędzie, rozgrywka zajmuje jeszcze mniej miejsca (stoliki w samolotach!), a przy tym nie traci nic na jakości. Kafle są mniejsze, ale wciąż wygodnie się nimi gra, a na dodatek za niższą cenę dostajemy dodatkowo dwa dodatki: biedronkę i komara. Grę polecam w każdej wersji, ale Pocket zdecydowanie zasługuje na uwagę, zwłaszcza jeśli dużo podróżujecie! :)