B2rt - recenzje
Dobry, solidny produkt
Gra jest banalnie prosta: Rzucasz rzucają kośćmi (w grze 2 osobowej 2 razy) i zbierają co wypadlo plus bonusy z kart z zebatka, kupujesz kartę (jesli z blyskawica rozpatrujesz jej efekt) albo ściankę kostki, powtarzasz tak przez 9 albo 10 rund. No, to instrukcja już prawie niepotrzebna!
Czy gra zadowoli miłośników cięższych gier? Nie, nie ma aż tyle kombinowania. Jest to pozycja dla osób lubiących lżejsze gry, albo osób które zaczynają przygode z planszówkami i takim osobom ją mocno polecam.
Jedyna rzecz do jakiej się przyczepię to ciemne kości - ciężko odróżnić od tych jasnych. Pozatym fajnie by było, gdyby pojawiło się więcej kart. Wielki plus za genialną wypraskę.
Dobry, solidny produkt
Cena ceną, ale rozszerzenie samo w sobie jest spoko: fokusy wypadają fajnie, nowe postacie są ciekawe, nowe karty spotkań tez na plus. Karty przygód jeszcze nie testowane, wiec nie mam zdania. Ogólnie dodatek spoko - rozwija grę nie rewolucjonizując ani nie komplikując jej. Nie wiem tylko czy chcę co dodatek dodawać kolejną planszę...
Dobry, solidny produkt
Ta cena... za tyle kupiłem oryginał!! To jakaś pomyłka, bo z tego co widze kart jest połowa w porównaniu z podstawka. 120-150 to jest max czego bym się spodziewał.
Dobry, solidny produkt
Pierwsze co sie rzuca w oczy to przepiekne grafiki. Potem trzeba sie nauczyc jak w to grac, i tu tez na plus - zasady w 3 minuty jak ktos tlumaczy, nieco dluzej jak z instrukcji... I mechanicznie tez bardzo przyjemnie. Teraz szukam chetnych na kolejne partie. Polecam - moze nie trafilo do mojego top 10, ale duzo nie zabraklo
Jak dla mnie ideał :)
Instrukcja miejscami niejasna i dosc czesto sie do niej wraca, mimo dosc prostej mechaniki. Mimo to jak sie zalapie zasady to wsiaka sie bez reszty! Epicka historia, bohaterowie z ktorymi sie zzywamy, brakuje tylko odrobiny humoru... (zalezy od inicjatywy graczy - biedna pajeczyca Tyśka, szczury Lucjan, Roman, Wicek i Dyzio. Stonog nie nazwalismy!)
Polecam wszystkim!
Produkt wedlug mnie z poczatku intrygujacy, a potem rozczarowujacy. Gra nie jest losowa, jest chaotyczna! Planowanie ruchu sprowadza sie do wykupienia pierwszego gracza, i zrobienia zaplanowanego ruchu, potem uklad maplee potrafi zmienic sie prawie calkowicie. Pozatym nie podoba mi sie sposob ustalania kolejnosci. Przy tym temacie liczylem na licytacje i targowanie sie, a okazuje sie ze kazdy podaje stawke i bierze pozycje z polki w kolejnosci z ostatniej rundy! I znowu ludzie zamiast szybko wykupic kolejnosc licza ruchy mapli... Pol biedy jesli przy kaflach nie ma planszowych filozofow (ja mialem takiego wiec downtime byl znaczacy przez cala gre)
Podsumowujac i dodajac:
+ piekna grafika i wysoka jakosc wykonania
+ prostota zasad
+/- osobiscie przypadl mi pomysl na klimat, niezbyt mocno wyczowalny w grze niestety
- przy danamicznie zmieniajacym sie ukladzie mapli na kaflach nie da sie zaplanowac ruchu
- nie wiadomo kto wygrywa praktycznie do konca gry
- licytacja kolejnosci, ktora nie jest licytacja! (a byc nia powinna, bo klimat i interakcja na tym zyskuja - home rule! Tylko pamietajcie o wywaleni dzina, ktory wplywal na kolejnosc)
- wysoki downtime, bo ruchy trzeba przemyslec przed ich wykonaniem, a mechanika na to nie pozwala
Jak dla mnie ideał :)
Nalezy dodać pare uwag: pionki już nie są drewniane, a plasitkowe (w tym znacznik choroby), karty i naklejka na mape obiegaja barwa od tych z mojego wydania - takie ryzyko jak sie kupuje inne naklady, w sumie to norma... No i karty w koszulkach nie mieszczą się w wyprasce, a szkoda, bo wypraska jest rewelacyjna. Ale i tak polecam!!!
Jak dla mnie ideał :)
Uwielbiam modularne (taki składające się z kilku niezobowiązujących dodatkowych elementów) dodatki. Nowe role do odegrania - super! Zwiększenie poziomu trudności - lekka przesada, ale może kiedyś się w zespole poprawi współpraca. Szalki petriego - BOOOOMBA! Mutacje - rewelacja. Tryb walki z bioterrorystą - nie mogłem się doczekać. Polecam każdemu fanowi Pandemii, a kto nie grał - podstawa, zaraz potem rozszerzenie.
Jak dla mnie ideał :)
Sceptycznie podchodzę do gier imprezowych, bo zazwyczaj nie mam dużej grupy do grania, a jeżeli już ją zbiorę to mało kto chce grać, a już wogóle słuchać zasad. Na szczęście Dixit Oddysey daje radę. Zasady w minutę i zazwyczaj dziwne skojarzenia skutecznie odciągają uwagę od innych aktywności grupowych. Ta gra to gwarant dobrej zabawy
Jak dla mnie ideał :)
Użyteczna rzecz. Taki woreczek na różne rzeczy. Z zamknięciem, więc nic nie wypada, nic się nie miesza. A jak się wywróci go na drugą stronę, to też ma się woreczek, tylko że odwrotnie. A odwrotnie jest tak samo...? Tyle, że zamknąć nie można
Jak dla mnie ideał :)
Dwie mapy i liczniki poziomów to trochę mało jak na tę cenę, ale w końcu to import... Za to jakość rozgrywki na tych mapach - z nadwyżką to rekompensuje. Mój ulubiony dodatek do gier z serii osadników. Nie komplikuje rozgrywki, a nawet jej prawie nie zmienia wnosząc odrobinę świeżości i w ogóle to czemu nie ma podobnych map do klasycznych osadników?
Jak dla mnie ideał :)
Długo moja ulubiona armia, zdetronizowana tylko przez Sharrash. Powolne, mało mobilne jednostki i niezwykła cecha sztabu. Chyba najbardziej strategiczna armia NH. Wymaga niezwykle intensywnego planowania, ale za to jeśli już się rozchula, to miażdży wszystko na swej drodze. Bardzo dobrze zbalansowana na tle innych armii, ma problemy jedynie z Borgiem (który IMO jest źle zbalansowany - za dużo szybkich jednostek i jeszcze ten sztab)
W porządku, bez rewelacji
Dodatek wprowadza ciekawe elementy do gry, Nie jest on niezbędny, nie zmienia rozgrywki tylko ją nieznacznie modyfikuje. Warto mieć jeśli podstawka się znudzi, ale nie za tą cenę
Jak dla mnie ideał :)
Gram z chrześnicami (bo to ich gra), ich rodzice grają też - z wszystkimi, a wszyscy grają z nami. Mnóstwo zabawy, nieskomplikowane zasady i jeszcze raz mnóóóóóóóóóóstwo zabawy. Rozważam zakup 2 egzemplarzu dla siebie. Zdecydowanie najbardziej chodliwa planszówka obok "Carcassone" i "Wsiąść do pociągu"
Jak dla mnie ideał :)
W sumie to zbiór mini-dodatków: 5ty gracz, plemiona, przepowiednie i szybkie akcje. Doskonale urozmaica rozgrywkę, jeśli jakiś element Ci nie pasuje - możesz go nie dodawać. Solidne urozmaicenie nie zmieniające mechaniki - POLECAM. Dodatek niewątpliwie wart swej ceny
Przy mniejszej liczbie graczy proponuję grać kolorami obok siebie i ograniczyć ilość pól (postawić granice) - gra staje się wtedy równie emocjonująca co przy komplecie graczy.
Dobry, solidny produkt
Gra sama w sobie prosta i rewelacyjna. Polecam ją serdecznie każdemu, kto nie przepada za negatywną interakcją.
Instrukcja do tej prostej gry wydaje się przerażająca (moje pierwsze odczucie), ale to głownie dlatego, że zawiera mnóstwo przykładów i odpowiedzi na niejasne kwestie (nie wszystkie zresztą). Generalnie każdy gracz musi wykonać 3 czynności: 1- wykonać 4 akcje opisane na osobnej karcie, 2- pociągnąć 2 niebieskie karty (tak żeby na ręku zostało mak 7, resztę odrzucić), 3- pociągnąć zielone karty infekcji (ilość kart zależna od poziomu zachorowalności) i postawić po jednej kostek obok wylosowanych miast. Tyle najważniejszego, reszta w instrukcji (którą polecam przez pierwszych partii mieć przy sobie)
Mechanika gry bardzo skutecznie zmusza do pracy w zespole i daje dużo satysfakcji. Jedyne zastrzeżenia w strefie mechaniki gry - problem lidera. Otóż, jeśli w gr. pojawi się silnie dominująca osoba, to zacznie ona planować ruchy za innych graczy. Problem, na który cierpią wszystkie gry kooperacyjne.
Jeżeli chodzi o wykonanie: plansza ekstra, drewniane figurki i plastikowe kostki mają drobne mankamenty, które można łatwo zeszlifować. Największą bolączką są karty - nie sprawiają wrażenia solidnych, są miękkie i wydaje mi się że szybko zaczną się wyginać, a może nawet rozwarstwiać.
Rebel w kwestii wysyłki i obsługi zamówienia spisał się na medal.