MattBodz - recenzje

Taka lepsza, szybsza i bardziej wciągająca gra Mafii/Podstawowego Werewolfa.

Bardzo dobrze sprawdza się w gronie ludzi którzy się znają. Dużo śmiechu i podrzucania innym kłody pod nogi. Wybrane do tej gry zostały najbardziej zbalansowane specjalne postaci, które dodają do zabawy urozmaicenia. Brak moderatora dodaje dynamiki i skupia się na samym elemencie rozmowy i dedukcji.

Jednak dla osób które lubią element storytellingu i moderowania w tego typu grach, zdecydowanie polecam bardziej Ultimate Werewolf, który nie tylko jest przeznaczony dla większej ilosci graczy, ale również ma dużo więcej specjalnych postaci, pozwalających moderatorowi rozwinąć skrzydła.

Gra świetnie się sprawdza w grupach gdzie na stole gości piwo, zabawna atmosfera a ludzie chcą przetestować swoją umiejętność koncentracji, co często kończy się wybuchem śmiechu.

Nawet ignorując aspekt imprezowy, gra świetna dla treningu koncentracji dzieci jak i dorosłych.

Niestety gra nie sprawdza się przy osobach sceptycznych, które po chwili wyskakują z tekstem typu "ale to głupie". To nie musi być mądre, trzeba to traktować jako prostą zabawę na spostrzegawczość, koncentrację i refleks. Niczym więcej to nie jest i nie próbuje być.

Gra dosłownie dla każdego grona, jednak jej skrzydła rozwijają się dopiero przy kreatywniejszej grupie osób, która stara się wymyślać ambitne skojarzenia.

Jeżeli zastanawiasz się nad Odyssey a podstawką – bierz Odyssey. Większa ilość graczy, mniej chaotyczny sposób punktowania (koniec wiecznego "od której strony karty to 1, 2, 3, 4?"). Same ilustracje są bardzo porównywalne pod względem abstrakcji i skojarzeń, chociaż osobiście trochę wolę te z Odyssey.

Ten dodatek ma po prostu przepiękne ilustracje na kartach. Są dużo bardziej "dokładne" i pełne wyrazu. Dla posiadaczy podstawki lub odyssey, którzy już ograli się trochę na kartach oryginalnego artysty Dixit, polecam łapać za ten dodatek jako pierwszy bo dodaje poczucie świeżości i zdecydowanie są to najpiękniejsze karty z wszystkich 4 dodatków.

Podstawka jest bardzo dobra, zarówno jako ćwiczenie na kreatywność jak i zabawny wieczór ze znajomymi. Ale przed zakupem należy się zastanowić czy gra będzie gościła na stole przy gronie większym niż 6 osób, w którym to wypadku bez zastanowienia lepiej wybrać Odyssey otóż jest przystosowane dla 3-12 osób i nie wymaga gry podstawowej.

Ciekawa, coś nowego i wymaga planowania na przyszłość, zdecydowanie dla fanów gier czysto strategicznych bez elementu fabularnego.

Niestety niektórych może zdemotywować dosyć wolne rozkręcanie się gry, więc pozycja zdecydowanie dla cierpliwych.

Gra głównie dla fanów gier opartych na refleks. Posiada kilka minigierek do wyboru, ale wszystko sprowadza się do umiejętności obserwacji i szybkiego dopasowania kart.

Mimo prostoty bardzo przyjemna ale jak każda 'kilkuminutówka' szybko się nudzi.

Dla fanów blefowania, czytania z mimiki twarzy kolegów i obieranie krótko-dystansowej strategii mającej zmylić przeciników odnośnie tego jaką kartę mamy jest to zdecydowanie must have.

Podobne w rozgrywce do rodziny Resistance/Bang ale ciesząca się jednak większą dynamiką rozgrywki. Taka idealna gra "na rozgrzewkę", lub po prostu jako przerywnik/gra imprezowa do pośmiania się z umiejętności blefu innych :)

Ta gra była dla mnie wstępem w ambitne gry planszowe i muszę przyznać, że ustawiła poprzeczkę strasznie wysoko.

Sam fakt że można grać samemu kilkoma postaciami i dobrze się przy tym bawić jest ogromną zaletą, a jak dodamy do tego klimacik horrorowy Lovecrafta, bardzo fajny system podróżowania i "rozwiązywaniu zagadek przedwiecznych", wielka zmiana stylu gry zależnie od wyboru przedwiecznego, a JESZCZE do tego piękno wykonania kart, planszy i wszystkiego po za nudnie standardowymi koścmi. Testowałem na ludziach którzy nie czytali Lovecrafta, też mimo wszystko wciąga :) ... tutaj jest po prostu zasłużona 5.

Jeżeli chodzi o wady: w polskiej edycji wciąż na horyzoncie nie widać dodatku, który jest bardzo ważny aby uniknąć znudzenia powtarzającymi się kartami. Więc trzeba dwa razy się zastanowić czy by nie wybrać jednak angielskiej wersji. Następna "wada" dla niektórych graczy to trudny poziom gry, ale każdy fan Lovecrafta jednoznacznie stwierdzi że to jest właśnie esencją świetnej atmosfery gry. No i ostatnia wada to czas jaki trzeba poświęcić na zrozumienie dosyć złożonej instrukcji, wyjątków, przygotowanie planszy i kart do gry itd., więc jednak pozycja zdecydowanie dla cierpliwych a nie przeznaczona dla spotkań 'imprezowych'.