Hasder - recenzje

Farba ma swoją cenę ale na prawdę warto mieć ją w kolekcji. Można uzyskać bardzo ładny efekt wyschniętej pustyni.

Pędzelek idealny do najmniejszych szczegółów. Mała ilość włosia sprawia, że nie "rozlewamy" farby na detalach. Nie wiem czy wada fabryczna, czy tak te pędzle produkują ale miałem jeden włos 2 razy dłuższy od pozostałych i przez to, że był bardzo miękki nie było kontroli malowania. Wyrównałem włos ze szpicą i od tego momentu jest w moim podstawowym asortymencie ;)

Plusem jest to, że jest mało włosia i mało farby się przez to marnuje. Jednak ma toteż wpływ na to, że musimy częściej moczyć pędzel w farbie, bo zaledwie po kilku ruchach pędzlem, włosie jest suche.

Grę kupiłem na akcji PYL od Rebela i w zasadzie tylko dlatego dałem się skusić. Lubię tematykę Cthulhu ale większość gier jest wg mnie źle wyważona lub zbyt losowa. Ostatnia godzina jest jednym z tytułów, które są wyjątkiem. Losowość jest, ale mamy nad nią jakąś kontrolę. Szansa na wygranie - tak jak powinno być czyli mamy ok 50% szans, bo dużo zależy od decyzji graczy.

Długo nie mogłem się przekonać do tej gry. W końcu postanowiłem kupić żonie na prezent. Okazało się, że jest to bardzo fajna gra, a scenariusze nie są "jednorazowe", w każdy scenariusz gramy kilkukrotnie i różnymi postaciami zanim przejdziemy do kolejnego.

Dobra, w miarę szybka gierka. Jedna z naszych pierwszych gier, która ciągle od czasu do czasu ląduje na stole. Polecam dodatek Plotki - wprowadza nieco negatywnej interakcji.

Jeśli lubisz gry, w które bardzo trudno wygrać - to gra dla Ciebie. Mam za sobą ok 15 rozgrywek, różnych scenariuszy i wygrać udało nam się o ile dobrze pamiętam tylko 3 razy. Najczęściej brakuje jednego ruchu do zwycięstwa. Gra nie zna litości, ale jest jedną z gier z najlepszym klimatem w swoim gatunku.

Mamy ją w swojej kolekcji. Graliśmy też w Drakulę i wydaje mi się, że Narcos jest "lżejszy" i łatwiejszy do przyswojenia początkującym graczom.

W końcu mieliśmy okazję przetestować Carcassonne i zdecydowaliśmy się na zakup Big Boxa. Zakup okazał się strzałem w dziesiątkę :D masa dodatków tak zmienia rozgrywkę, że ciężko nad nią zapanować :)

Szukaliśmy jakiejś szybszej gry max do godzinki na 2 osoby i Ostatnia godzina okazałą się być idealna ;) Jak na gry Lovecrafta to, ta jest dość "lekka" i przyjemna. Wskoczyła do naszego top 10 :)

Bardzo fajna gra na podróż :) wystarczy odrobina miejsca przed nami na wyłożenie kilku kart. Odkryłem ją właśnie podróżując pociągiem. Para siedząca obok nas zagrywała się przez całą podróż :)

Zainteresowałem się niąi kupiłem na "Planszówkach w Spodku" bo była w promocji za 35zł. Zapewne dlatego, że gra jest niedoceniana. Okazałą się być jedną z naszych ulubionych gier :) No i myślę, że warta jest swojej normalnej ceny.