Sowacz - recenzje

Lekka gra imprezowa+. Chaos w czasie rozgrywki jest duży i bardzo mało rzeczy można przewidzieć w grze na większą liczbę osób. Jednak w swojej kategorii jest naprawdę dobra.

Sama gra ok, ale gdyby nie popularność autora, raczej przeszłaby niezauważona.

Przy aktualnej cenie, opłaca się brać, póki nie wyprzeda się zupełnie. Mimo, że gra ma chwilową "pauzę" to sama rozgrywka nic nie straciła na fajności przez to.

O mój Boże, to bardzo dobry dodatek do O mój zboże!

Gracze solo postawili na swoim, ich spore lobby zmusiło projektanta do wprowadzenia trybu dla jednego gracza.

Przede wszystkim chciałbym docenić kunszt z jakim został przetłumaczony polski tytuł. Warto się nad tym chwilę pochylić i poświęcić parę sekund życia, aby oddać hołd tłumaczowi.

Sama gra mnie zaskoczyła dość sporą głębią, jak na tak małą fizyczność. Jednak to w dalszym ciągu jest karcianka, osoby cierpiące na brak przyswajalności pewnego poziomu losowości powinny tuż przed zakupem odwrócić się na pięcie.

Kooperacja, która ma swój unikalny sposób na poradzenie sobie z zaistnieniem gracza alpha podczas rozgrywki: dajmy sporo zasad i tyle złożoności, że już samo myślenie o swojej turze spowoduje, że graczom odechce się kontrolować turę współgraczy.

Wg mnie to jest dodatek z rodzaju must-have, jeśli posiada się podstawkę. Oba moduły bardzo fajnie urozmaicają podstawową rozgrywkę, dodając sporej głębi decyzyjnej do dość płaskiej rozgrywki podstawowej.

Ciekawa wariacja na temat układania tetrisowych kafli. Dość prosta i odmóżdżająca, zyskuje głębię z dowolnym modułem z dodatku Kolej na grizli, który bardzo polecam, jeśli uda się gdzieś jeszcze go dostać.

Od 2008 roku wiele się pozmieniało na rynku gier planszowych, są jednak takie gry, które pomimo upływu czasu, cały czas się dobrze trzymają. Czy w 2022 roku warto jeszcze kupić takiego starocia? Tak! Zwłaszcza, że to już prawdopodobnie ostatni druk tej gry po polsku :(

Przyspieszyłem decyzję zakupową po informacji o zakończeniu działalności ukochanego wydawnictwa Lacerta :( Kawerna od dawna zakurzona na półce, dodatek daje jej drugie życie.

Gadżet, ale całkiem pomocny. Na pewno lepszy niż oryginalne karty do zaznaczania chainów.

Fajna mechanika testowania, całkiem zgrabna kampania, ale dość powtarzalna miejscami. Apka na plus.

Świetny dodatek, chyba najlepszy. Ale na pewno nie na dwóch graczy!

Posadzić w nim Anakina i atakować Vadera, nie spodziewa się Skywalkera w bombowcu.

Ładny model figurki. Jeśli ktoś gra po ciemnej stronie mocy, powinien mieć w swojej flocie i ten myśliwiec.

Kiedy konwenty były nie do zniesienia przez ludzi walących rękami w stoły i uda. Teraz już się raczej nie słyszy nic takiego, więc chyba lata świetności ma już za sobą. Fajna na rozgrywki z dużą liczbą osób.

Kultowa już gra w handel. Większość gry dzieje się nad stołem. Dawno nie grałem, ale nie miałbym nic przeciwko by zasiąść do stołu do partii w to raz jeszcze.

Dodatek, bez którego nie wyobrażam sobie grania w Hive'a. Wprowadza niedużo nowych zasad, a pogłębia mocno rozgrywkę.

Eh, kiedyś to się zagrywało w tego pstrykacza. Jedyne co denerwuje, to to, że na łączeniach nieraz auta się potykały. Może zwykły PitchCar nie ma takiego mankamentu?