Jak dla mnie ideał :)
drewniane pionki robią robotę, znacznie lepiej się przekłada niż kartonikowe odpowiedniki z podstawki, dodatkowe karty pionierów może dużo nie dają, ale dodatkowe scenariusze i pozostałe karty już jak najbardziej na tak, chociaż i tak wydaje się że mogło to być już w wersji podstawowej, niepotrzebne rozbijanie i człowiek tylko kolejne pudełka kupuje :)
Jak dla mnie ideał :)
wg żony najlepsze są duże stworzenia, dzieciom tez sie podoba koncepcja ujeżdżania pawia
gra może mocno gry nie utrudnia, ale patrząc na nasze rozgrywki z i bez tego dodatku róznica punktowa to jakieś 10-15 punków mniej niż w przypadku rozgrywki bez tego dodatku
sama koncepcja jak najbardziej oddaje całą grę, nie czuć tu wymuszonych mechanik i działań
wykonanie bardzo przyjemne dla oka - z resztą jak cała seria
Jak dla mnie ideał :)
nie wyobrażamy sobie aktualnie jak można było grać w podstawkę bez tego dodatku
znacznie skraca rozgrywkę - przynajmniej w naszym przypadku, bo ta była czasami nużąca, jak miało się zadanie w którym należało przemierzyć cała galaktykę
nowe statki, postacie, zadania - rewelka
w planach jeszcze dorzucenie x-wingów żeby gra lepiej sie prezentowała :)
Jak dla mnie ideał :)
w zasadzie jest to nasza pierwsza gra typu R&W, ale bardzo nam się podobna
dla nas Twilight Imperium było grą zbyt wielką, zarówno jeśli chodzi o długość rozgrywki jak też min ilość graczy - dlatego do tej pory graliśmy tylko kilka razu ze znajomymi
a Inscription sprawdza się u nas w rozgrywkach dwuosobowych idealnie, suchościeralne arkusze to rewelacyjny pomysł
opcja kart wydarzeń mogłaby być ciut bardziej zróżnicowana
fajnie że udało się wpleść w to również rasy i to też w liczbach znacznie większych niż w standardowych mniejszych grach pudełko może niewielkie, ale po rozłożeniu już trochę te plansze zajmują - ale tak to jest jak się chce uchwyćić cała potękę rasy na kilku planszach :)
zdecydowanie polecam
W porządku, bez rewelacji
MAŁE EPISKIE PODZIEMIA
co tu więcej pisać?
małe pudełko kryje w sobie wielką grę - rozłożenie wszystkie zajmuje kawałem stołu - trzeba naszykować 1x1m
jeden mankament - grając w dwie osoby gra może wydawac się monotonna, talia przedmiotów nie jest tak często odświeżana, ale zmieniając delikatnie zasady można to łatwo zmienić
same przedmioty jak dojdziemy już do końca też mogłyby trochę urozmaicać rozgrywkę, ale generalnie za tak niewiele można otrzymać na prawdę fajną grę - ale wydaje mi się że jednak nie dla starych wyjadaczy - prędzej poleciłbym szczęki lwa