Bananagrams to bardzo dobra gra słowna. Układanie własnych krzyżówek jest przyjemne, a ponadto łatwo zmodyfikować reguły (np. układając krzyżówki tematyczne), dzięki czemu gra ma praktycznie nieskończoną regrywalność. Setup jest szybki, rozgrywki są dynamiczne i nie ma tu żmudnego podliczania punktów, jak w scrabblach. Wykonanie jest w porządku, płytki są solidne, a całość jest spakowana do estetycznego banana. Polecam miłośnikom szybkich gier słownych.

Świetna gra, przy której można się dobrze bawić zarówno we dwie osoby, jak i w większym gronie. Nabyłem tę grę jako drugą w mojej planszówkowej kolekcji i nie miałem żadnego problemu z przyswojeniem zasad, za co należy się duży plus! Na początku partie trochę się nam ciągnęły, ale po kilku rozgrywkach nauczyliśmy się grać i pojedynki były zdecydowanie bardziej dynamiczne, a rywalizacja o "pożądane" karty naprawdę zacięta ;) Mamy za sobą grubo ponad setkę partii, a Splendor nadal często gości na stole. Ta gra ma w sobie "to coś": kiedy przegrasz, to się nie zniechęcasz, lecz szybko chcesz się odegrać! Setup jest szybki, a rozgrywka trwa około 30 minut, ale u mnie nigdy nie kończy się na jednej partii. Jakość wydania jest bardzo dobra, żetony są solidne, a karty mają ładne ilustracje i czytelne oznaczenia. Pudełko jak na mój gust jest trochę za duże, a cena mogłaby być niższa o parę złotych.

Botanik to bardzo dobra pozycja dla dwóch osób, do której mogą zasiąść zarówno niedzielni gracze, jak i bardziej doświadczeni zawodnicy. Zasady są proste (na początku można się pomylić w liczeniu punktów, ale potem jest już ok) i można je szybko wytłumaczyć. Mimo to gra stwarza pewne pole do kombinowania i nie jest bezmyślną układanką. Przez całą grę trzeba decydować o optymalnym rozlokowaniu kafli i zakończeniu lub rozwijaniu danej odnogi. Czasem lepiej podrzucić przeciwnikowi "świnię" zamiast koncentrować się na swojej maszynie, a odpowiednie zagranie "botanika" sprawi, że na nasze konto wpadnie sporo punktów. Setup jest bardzo szybki (a pudełko małe i świetnie zaprojektowane), tak samo jak rozgrywka, która trwa około 20 minut. Jakość wydania jest bardzo dobra, a cena adekwatna do zawartości. Wady? Nie czuć tu wielkiego klimatu, a oprawa graficzna jest dyskusyjna: mnie nie przypadła do gustu.

Od tej gry zaczęła się moja przygoda z planszówkami :) Pamiętam, że szukałem wtedy czegoś prostego, ładnego i w przyzwoitej cenie. Patchwork idealnie spełnił te oczekiwania. Zasady są łatwe do przyswojenia, instrukcja zwięzła i dobrze napisana. Nawet laik nie powinien mieć problemu z ogarnięciem mechaniki rozgrywki. Wykonanie jak na ten pułap cenowy stoi na bardzo dobrym poziomie; pierwszej rozgrywce towarzyszył efekt "łał". Szycie kołdry to super pomysł na grę, nie spodziewałem się, że aż tak mnie to wciągnie ;) Regrywalność stoi na bardzo dobrym poziomie, niby za każdym razem robimy to samo, ale rozgrywka różnie się układa i zawsze jest ciekawie. Minusy? Chciałoby się prawdziwych guzików w pudełku ;)
Serdecznie polecam ten tytuł miłośnikom gier rodzinnych i abstrakcyjnych.