Jak dla mnie ideał :)
Do tej gry pasuje tylko ocena 5.
Nie będę się rozwodził nad tym, co wszyscy wiedzą...
Podkreślę tylko bardzo ważny aspekt - konieczni są gracze obdarzeni wyobraźnią (inna rzecz, że dzięki tej grze można wyobraźnię wspomóc i ją rozwijać). :)
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo dobra łamigłówka.
Multum figur do ułożenia (niektóre podobne do siebie) i przeogromna satysfakcja :)
Zgadzam się, że to może być dobry pomysł na prezent.
Jak dla mnie ideał :)
Liczę na kontynuowanie serii przez G3 - kupię każdą wersję w ciemno. ;)
Wiem, niektórzy wolą sobie sami znaleźć w internecie, ale dla mnie takie małe pudełeczko z kartami opatrzonymi klimatycznymi obrazkami to świetna sprawa.
"Gra" (to bardziej zabawa) jest świetna i zajmuje w zależności od towarzystwa mało albo dużo czasu (i w zależności od zagadki, od pogody itd, itp).
Jak na razie o dziwo sam więcej razy zgadywałem niż byłem owym Mistrzem Tajemnic. Ludzie się garnęli, żeby poznać odpowiedź od razu i patrzyć jak się reszta wysila - lenie i sadyści jedni :P
W związku z tym mogę powiedzieć - zgaduje się równie wyśmienicie, co odpowiada na pytania.
Jak komuś nie szkoda wydać te 35zł, to śmiało, pozycja obowiązkowa na wakacje, żeby poruszyć szare komórki odpoczywając gdzieś na plaży czy w górach i nie zgnuśnieć. :)
Jak dla mnie ideał :)
Lubię postawić obok siebie dwie gry Uwe Rosenberga - Le Havre oraz właśnie Fasolki.
Obie różnią się wieloma rzeczami, od ilości elementów i ceny począwszy, na poziomie skomplikowania skończywszy.
Jedna cecha je łączy: obie są rewelacyjne.
W przypadku Fasolek za tak niską cenę otrzymałem nieskończoną chyba regrywalność. Za każdym razem rozgrywka jest tak samo miodna i ani mi się widzi, żeby się miała znudzić.
Frajda z negocjacji, przekonywania innych i zdobywania od nich tego, co właśnie potrzebujemy jest niesamowita.
Dajcie się skusić na fasolowanie. Warto :)