Hej!
Jestem w sumie początku mojej przygody z grami i podzielę się moimi uwagami :)
Grę kupiłem na "Planszówkowa okazji" za 9 dyszek wraz z dwiema innymi grami (Olympos i Mercurius). Była to pierwsza gra do jakiej zasiadłem najpierw w rodzinnym gronie i od razu zagraliśmy 2 partie.
Instrukcja: Zrozumienie zajęło naprawdę mało czasu choć w trakcie gry znalazłem kilka problemów które nie zostały zawarte. Szkoda tylko że instrukcja to taka kserówka ale spoko ;) w kilku miejscach odnosiłem się do oryginalnej instrukcji bo było coś dla mnie nie jasne.
Wykonanie: Po otwarciu w oczy zakuła wyżej wspomniana kserowana instrukcja w języku polskim ale jak zdjąłem instrukcje i zobaczyłem elementy planszy, statki, płytki i karty to zapomniałem o pierwszym wrażeniu ;) Graficznie bajka (Days of Wonder). Żetony na pierwszy rzut oka wydały mi się tandetne ale już podczas gry przestałem zwracać uwagę na to jak wyglądają, tylko na to dlaczego mam ich tak mało ;) pomieszczenie wszystkiego faktycznie nie jest proste tak aby pudełko nie wyglądało jak słoń w legginsach. Teraz za każdym razem woreczek z płytkami chowam pod wypraskę. Woreczek po 10 grach ma już 2 dziury (pruje się na szwach).
Grywalność: Początkowo chętnie powracałem do kolejnych rozgrywek z różnymi graczami w różnej liczbie od 2 do 5 lecz po 9-10 już zaczęło robić się nudnawo. Po grę sięgnę za jakiś czas bo na razie mam już trochę dość. Sam czas gry przy znających zasady graczach jest naprawdę krótki.
Wniosek: Świetnie wydane pieniądze, nie żałuję. Jak lubicie licytację trochę podroczyć się z innymi graczami to polecam.
Po prostu fajna, szybka, luźna, łatwa gra :)
Losowość:
Interakcja:
Złożoność: