Djflash - recenzje
Po dwóch latach posiadania tej gry i rozegraniu wielu rozgrywek postanowiłem się podzielic paroma uwagami, mam nadzieje pomocnymi, z pominieciem tych dotyczacych wygladu, o tym zapewne wiele juz napisano:
- Instrukcje gry czyta sie latwo i juz po jednokrotnym przeczytaniu spokojnie pamietamy 3/4 zasad gry, reszta wyjasnia sie podczas 2 pierwszych rozgrywek - Zasady sa proste a to duzy plus, szczegolnie dla graczy dopiero rozpoczynajaych swoja przygode z planszowkami, a i Ci zaawansowani znajda cos dla siebie, mianowicie ->
- interakcja - najpotezniejsza maszyna napedzajaca ta gre. Swiadomosc potencjalnych intryg, brak zasady wymuszajacej na graczach dotrzymywania danego slowa to jest to co kaze nam zagrac w ta gre jeszcze raz, szczegolnie jesli stalismy sie ofiara jakiejs zmowy...
- gra jest najbardziej grywalna na 6 osob (w 5 tez jeszcze ujdzie, ale kazda mniejsza ilosc dawala po rozgrywce pewien niedosyt, szczegolnie jesli wczesniej gralismy w nia na 6 osob). Mniejsza liczba graczy sprawia ze rozgrywka staje sie mniej zbalansowana. Dlatego tez warto zebrac 5 graczy dla pelnej radosci z gry.
- kazda z osob grajacych w Gre o Tron pierwszy raz, ktora zaprosilem(nawet nie majaca stycznosci z planszowkami) wychodzila zadowolona, jesli szukamy zatem gry towarzyskiej z sredniej polki (wiadomo, ze jest pelno gier towarzyskich duzo prostrzych i szybszych w rozgrywce) to warto po nia siegnac
- Jesli zdecydujemy sie na karty Losów Bitwy to musimy sie liczyc z czynnikiem losowym, czesto wypatrzajacycm wczesniej pewne wyniki bitwy. Poza tym elementem losowosc jest praktycznie zjawiskiem niewystepujacym.
Podsumowujc, ciezko zalowac zakupu tej gry :)