Neoptolemos - recenzje
Dobry, solidny produkt
Trochę za dużo zasad, jak na głębię rozgrywki, ale faktycznie jest to trochę bardziej ambitna wykreślanka, niż konkurencyjne produkty. Mogę zagrać od czasu do czasu solo, natomiast z uwagi na mikroskopijną interakcję nie polecam pod kątem rozgrywek wieloosobowych.
W porządku, bez rewelacji
Jako dodatkowa talia do Dixita - zawsze spoko. Sama w sobie Stella jest jednak dość przeciętna, a obstawianiekart nie jest tak ciekawe, jak wymyślanie haseł w Dixit. Moim zdaniem tylko dla fanów serii.
Jak dla mnie ideał :)
Trzecia część znakomitej serii, niestety nie doczekała się polskiej edycji, a szkoda! Nowe zwierzęta są już nieco udziwnione, ale podstawowy koncept wciąż sprawdza się znakomicie. Gratka dla fanów deckbuildingu.
Dobry, solidny produkt
Bardzo późno miałem okazję zagrać w ten klasyk i jakkolwiek sama rozgrywka jest rewelacyjna, pełna śmiechu i z pomysłem, o tyle system punktacji w grze jest skrajnie przekombinowany. Jak pokazuję Pictomanię znajomym, wolę go nie tłumaczyć, tylko obiecać, że "wyjdzie w trakcie" - czego nie robię przy żadnej innej grze.
Dobry, solidny produkt
Bardzo przyjemna imprezóweczka słowno-kooperacyjna. Lepiej się bawię niż przy Tajniakach czy Jednym Słowem, ale gorzej, niż przy Daj Namiar. Plastikowe koniczynki są za to urocze!
Jak dla mnie ideał :)
Znakomita gra, od lat jedno z najlepszych lekko-średnich euro. Nowa szata graficzna mnie umiarkowanie przekonała, ale wszystkie dodatki w jednym pudle już tak ;)
Jak dla mnie ideał :)
Gra zupełnie nie w moim stylu - ani temat mnie specjalnie nie rusza, ani styl gry (fugurkowy kooperacyjny skirmish (?), a jednak... bawię się przy niej znakomicie. Bardzo niedoceniona perełka.
Raczej słaby
Cyanide & Happiness potrafi bawić (choć to mocno specyficzny humor), ale w Dylemacie Wagonika zabrakło mi sensownych ram mechanicznych samej rozgrywki. Można się pośmiać, ale zdecydowanie wolę inne imprezówki. A C&H niech pozostanie przy memach i komiksach.
Jak dla mnie ideał :)
Rewelacyjna gierka słowna! Nie wiem, czemu przeszła zupełnie bez echa, bawię się przy niej lepiej, niż przy Tajniakach, a jednocześnie jest zdecydowanie bardziej imprezowa, niż Decrypto. Do tego piękne wydanie, czego więcej potrzeba? Polecam gorąco!
A ja chciałem napisać, że podejrzanie tanio jak na grę Konieczki na licencji Star Wars... imho bardzo dobra decyzja, żeby wypuścić "dużą" grę w klimacie Star Wars w cenie "niefigurkowej". Nie oszukujmy się, kolejna gra z figurkami miałaby SCD nie 250 zł, a 400 (najmarniej). Jak ktoś ma niedosyt figurek, to może tanio kupić Armadę albo pierwszą edycję X-Winga, tymczasem dla mnie Zewnętrzne Rubieże automatycznie wskakują na radar i prawdopodobnie na półkę tuż po premierze.
Bardzo fajna gra z handlem w czasie rzeczywistym i bajerem w postaci bączka, do tego z walorami edukacyjnymi i faktycznym klimatem stania w kolejce - dziwię się, że przeszła bez echa w porównaniu do "starszej siostry", czyli Kolejki. Znakomita pozycja od IPN!
Absolutny klasyk eurogier z charakterystycznym mechanizmem "ja wybieram, wszyscy korzystają". Zmiana szaty graficznej co prawda nie pomogła wiele w kwestii estetyki, ale grywalność pozostaje na najwyższym poziomie.
Bardzo przyjemna, choć mocno losowa gra z elementami yahtzee i push-your-luck - jak długo wytrzymamy w mieście :) polecam fanom lekkich gier z negatywną interakcją, w Potworach upchnięte jest wiele emocji w bardzo prostych zasadach. Dodatkowo całkiem pokaźna talia wzmocnień znacząco poprawia regrywalność.
Przeciętna karciana dwuosobówka bez specjalnego związku mechaniki z tematem. Zagrać można, ale niczym się nie wyróżnia (może poza bardzo ładną oprawą graficzną).
Dodatek obowiązkowy dla fanów podstawki. Nowe postaci, nowe wydarzenia, nowe tryby rozgrywki, piąta choroba znacząco odświeżają podstawkę po kilkunastu partiach.
Poprawna gra rodzinna o robieniu koktajli z unikalnym systemem fable, czyli trochę uproszczonym "legacy" (karty wykorzystane w jednej grze nie pojawiają się już w następnej i stopniowo wchodzą coraz bardziej zaawansowane zwierzęta). Nie jest to jednak gra wybitna Friedemannowi Friese zdarzały się lepsze tytuły (choćby Wysokie Napięcie).
Przyjemna gra rodzinna+, wymagająca umiejętności planowania, żeby nie zablokować sobie właściwego rozwoju. Można zagrać, choć nie zostaje w pamięci jako coś wyjątkowego.
Gra logiczna z przesuwaniem kulek wzdłuż żłobień. Bardzo przyjemna w obcowaniu, wymagająca myślenia przestrzennego, poziom (albo kilka) wyżej od warcabów, ale niżej niż Rój czy szachy. Tak czy siak, dla fanów logicznych gier pozycja obowiązkowa.
Gra-ciekawostka, złośliwie nazywana grą z mechaniką downtime. Moim zdaniem to ciekawe doświadczenie, zagraliśmy kilka kolejnych poziomów pod rząd i byliśmy pod wrażeniem pomysłowości autora - ale chyba gra na nie więcej niż jedno, dwa spotkania.
Pierwszy dodatek do Catanu, właściwie od zakupu nie grywam bez niego - mało zmienia w zasadach (dochodzą statki i morze), ale gra wiele zyskuje na zmienności planszy. Do tego dla ciekawych jest też komplet scenariuszy, w których autor twórczo przerabia i modyfikuje podstawowe zasady - szczególnie podobała mi się Wyspa Mgieł. Polecam posiadaczom podstawki!