Linhael - recenzje
W porządku, bez rewelacji
Świetna gra, wiele spędzonych godzin, ale nowa "edycja" niestety wygląda dużo gorzej. Sporo uproszczeń graficznych i ginie gdzieś ten magiczny klimat oryginału.
Jak dla mnie ideał :)
Podręcznik bardzo dobre wykonany, zawierający mnóstwo informacji do których bardzo łatwo sięgnąć w trakcie sesji. Fizyczny podręcznik w wersji kolekcjonerskiej pięknie się prezentuje na półce wraz z pozostałymi oraz ułatwia przygotowywanie spotkań na sesję (gdyż oficjalny encounter builder na D&D Beyond jest dość irytujący w filtrowaniu zawartości). Mamy tutaj zbiór tabeli na końcu które sortują nam potwory w zależności od kategorii w jakiej szukamy. Polecam!
Wspomnę tylko, że zamówiony przedpremierowo i opłacony podręcznik miał być niedostępny (WotC nawalił w dostawie) i choć początkowo propozycja Rebela by anulować zamówienie bądź otrzymać "zwykły" podręcznik (który i tak mam cyfrowo na Beyond) mnie zdenerwowała, to Rebel stanął na wysokości zadania by jednak zrealizować zamówienie (choć musiałem trochę tupnąć nóżką) za co wielki szacunek - reputacja wzrosła.
Dobry, solidny produkt
Ładne kości w złotym kolorze z metalu i całkiem ładnym etui. Na plus na pewno estetyka nawiązująca do 50-lecia D&D. Niestety kości wydają się być dość niskiej jakości wykonania w porównaniu z takim Q-Workshop. Jednak cena za produkt "limitowany" na takim poziomie to nie jest tragedia. Na pewno pięknie się komponują wraz z matą od Ultra Pro i kompletem podręczników z alternatywną okładką.
Dobry, solidny produkt
Pięknie wykonany piórnik z rozwijaną matą. Idealnie pasuje do kolekcji na 50-lecie D&D, szczególnie dla fana. Można by się przyczepić co do ceny, bo jednak jest dość wysoka i pomimo iż jest to produkt "limitowany" (a przynajmniej takie sprawia wrażenie) to nie jest on jakoś szczególnie premium jakości. Jest ładny i raczej wydaje się być solidny.
Jak dla mnie ideał :)
Kultowy tytuł. Gra nie jest szczególnie trudna, choć bywa często problematyczna, by kończyć miasta czy trakty ale też ciekawie się gra z młodszymi. Bardzo dobrze rozwija umiejętności planowania oraz zarządzania pionkami. Oprócz tego mega satysfakcja jak ukończy się miasto za 30 punktów.
Tytuł mocno rozwijany z masą dodatków. Niski próg wejścia a zabawa na lata i pokolenia: grałem w to z moimi rodzicami, grałem z moimi dziećmi.
Dobry, solidny produkt
Kilka kart na krzyż, które może nie są czymś rewolucyjnym to zawsze jednak miło powiększyć arsenał. Chętnie zobaczę więcej takich dodatków ale bardziej rozbudowanych.
Jak dla mnie ideał :)
Fantastyczna, piękna w swojej prostocie gra, w trakcie której nie bez powodu często się myliłem i zamiast ślimakami nazywałem swoje pionki robakami.
Dość prosta mechanika zarządzania ruchem za pomocą specjalnych kart i żetonów okraszona planowanie ruchu daje sporo do myślenia w trakcie gry ale jednocześnie też dodaje nieco chaosu i nieprzewidywalności. Czasami cały nasz ruch i kombinacja kart kończy się na wykonaniu akcji tylko jednej z nich a czasami wszystko wchodzi idealnie i aż by się chciało uwiecznić tę chwilę.
Do gry wymagana umiejętność czytania, bo bardzo duża ilość kart zawiera specjalny tekst opisujący zasady użycia danej broni czy sprzętu. To jednak nie przeszkadza w tym, żeby najmłodsi również bawili się dobrze - komiczne bywają ruchy 4 latka, który losowo wybiera karty na podstawie tego, które mu się po prostu podobają i wcale nie kończy najgorszy, bo w tej grze duża losowość przekłada się na masę śmiechu kiedy totalnie dzikie akcje sprawiają, że ofiary liczy się już na palcach obu dłoni.
Gra w którą możemy oczywiście usiąść i rozkminiać, analizować taktyki oraz skupiać się na tym, żeby wygrać. Możemy również na luzie usiąść sobie i bez spiny patrzeć jak wyspa ślimaków płonie a wraz z nią jej mieszkańcy.
Jak dla mnie ideał :)
Pięknie wydany podręcznik. Dużo artów (szczególnie mi się podobają te arty klas postaci na całą stronę przed opisem każdej z klas). Oprócz tego dużo wygodniejszy w obsłudze od poprzednika, dużo skrótów i łatwo się odnaleźć gdy się szuka czegoś konkretnego. Kupiłem w zasadzie, żeby mieć na półce plus ewentualnie do jakiegoś szybkiego zajrzenia, bo i tak korzystamy z ekipą z cyfrowej wersji na Beyond.
Dobry, solidny produkt
Gra generalnie całkiem spoko. Nie urywa ale jeśli ktoś lubi Deckbuilding i Gwiezdne Wojny to będzie się dobrze bawił.
Karty są dość generyczne jeśli chodzi o ich działanie i niezależnie od frakcji jest taki sam zestaw, niezbyt oddaje to różnice z charakterystyce wojsk imperium oraz oddziałów rebelianckich, ale może za dużo Star Wars Rebel oczekuję.
Ciekawym patentem jest rozwiązanie zakupu kart, ponieważ możemy kupować jedynie karty neutralne i swojej frakcji, ale możemy likwidować karty z frakcji przeciwnika. Chętnie bym zobaczył taką mechanikę w szerszej liczbie gier tego typu.
Liczę na jakiś dodatek, który by rozróżnił trochę obie frakcje i nadal im specyficznej charakterytyki co by gra Imperium różniła się choć trochę od gry Rebelią.
Jak dla mnie ideał :)
Wariant Alpha Strike jest typowym bitewniakiem z ruchem po calach, z uproszczoną mechaniką walki w stosunku do klasycznego Battletech'a. Wszystkie modele oczywiście zamiennie mogą być używane w obydwu wersjach. Oficjalnie Alpha Strike umiejscowiony w czasie jest w erze Ilclan, która to jest powiedzmy czasem obecnym, ale nic nie stoi by grać we wszystkich erach aż od Star League czy w ogóle olać ery i grac tym czym się chce. Piękne w Battletechu jest to, że grasz z przeciwnikiem tak jak chcesz.
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo specyficzna i złożona fuzja planszówki i skirmisha. Każdy mech posiada swoją kartę z całym wyposażeniem. Zasady są dość złożone ale wystarczy trochę pograć i okazują się dość intuicyjne. Wyjątkową cechą systemu jest dbałość o detale: wyposażenie mecha rozłożone na czynniki pierwsze, systemy chlodzenia, poruszania, opancerzenie itd. Polecam na YouTube ogarnąć pół godzinny tutorial a potem dopiero siadać do instrukcji (i tym bardziej podręczników).
Rozgrywkę można sobie dodatkowo urozmaicać opcjonalnymi zasadami, kampaniami itp. Szeroki wybór Mechów (które też można sobie podzielić na epoki, choć jak ktoś chce jak najprościej wcale nie trzeba). Dostępność w Polsce jest całkiem dobra, choć nierzadko trzeba czekać ok. miesiąc na dostawę.
Jak dla mnie ideał :)
Może do zabezpieczenia pomalowanego modelu średnio się nadaje ale rewelacyjnie się sprawdza do obszarowego matowienia lub jak w moim przypadku, zabezpieczenia ręcznie malowanych kostek.
Jak dla mnie ideał :)
Jeden z najbardziej kluczowych kolorów, który zawsze warto mieć pod ręką. Farba dobrze kryje i świetny pojemnik.
Jak dla mnie ideał :)
Jeden z najbardziej kluczowych kolorów, który zawsze warto mieć pod ręką. Farba dobrze kryje i świetny pojemnik.
Jak dla mnie ideał :)
Świetnie się sprawdziły jako znacznik modyfikatorów. Osobiście użyłem farby akrylowej i lakieru matowego żeby zabezpieczyć.
Jak dla mnie ideał :)
Świetnie się sprawdziły jako znacznik modyfikatorów. Osobiście użyłem farby akrylowej i lakieru matowego żeby zabezpieczyć.
Jak dla mnie ideał :)
Świetnie się sprawdziły jako znacznik modyfikatorów. Osobiście użyłem farby akrylowej i lakieru matowego żeby zabezpieczyć.
Dobry, solidny produkt
Ekran przystosowany pod prowadzenie kampanii Klątwa Strahda i tylko pod tą kampanie. Oczywiście może służyć jako klimatyczna zasłona w innych kampaniach ale zawarte w niej tabelki są stricte pod tą konkretną.
Jak dla mnie ideał :)
Niska cena, dobra jakość. Polecam!
Dobry, solidny produkt
Ciekawa wariacja na temat dobrze znanego Horroru w Arkham. Znak Starszyvh Bogow likwiduje klasyczna plansze na rzecz kart z których tworzymy tymczasowe obszary do których bohaterowie mają dostęp aby pokonać przeciwności jakie stwarzają. Każda karta obszaru posiada swoje unikatowe wyzwanie, nagrodę oraz czasem konsekwencje, które mogą ułatwić bądź utrudnić rozgrywkę. Tak jak w swoim "duzym" odpowiedniku musimy pieczętować obszary aby uniemozliwi przebudzenie Przedwiecznego, którego również i tu losujemy na całą rozgrywkę i który to w różnym stopniu zmienia jej przebieg.
Zdecydowanie potrzeba mniej miejsca i czasu na partię, a gra również na wysokim poziomie trudności.