Fusilli - recenzje
Kupując grę oczekiwałem czegoś wyjątkowego. Niestety moje oczekiwania się nie spełniły. Grę mam od pół roku ale zagrałem tylko 3 razy. W ogóle nie chce mi się po nią sięgać. Chętniej wybieram inne pozycje z gier kooperacyjnych.
Niestety znalazłem w niej więcej minusów niż plusów dlatego mogę dać co najwyżej 3 / 5.
Na minus, z pewnością ogromna losowość. Praktycznie nie jest się w stanie niczego zaplanować (jak w innych kooperacjach), nie ma na planszy stałych miejsc typu apteka, targ, gdzie można by było zakupić jedzenie, opatrunki i leki. Zbudowanie większości urządzeń jest nierealne. Za dużo tam losowości. Gra strasznie się wlecze, wszystkie rozgrywki zajęły nam około 5 godzin każda i nierealne wydaje mi się zejście poniżej tego czasu.
Na plus, na pewno klimat gry - depresyjny, smutny, wygłodniali i bezradni ludzie walczą o przetrwania w niesprzyjającym świecie. Strach wyjść na ulicę, brak jedzenia i lekarstw. Czuje się tę wojnę w powietrzu.
Spodobało mi się też wprowadzenie księgi skryptów. Też świetnie wpływa na klimat gry.
Podsumowując: gra trzyma się tylko na klimacie, a sam mechanizm - czyli kwintesencja gier - jest słaby.
Grę oceniam na 4,75 / 5.
Podoba mi się to, że żeby wygrać rozgrywkę trzeba dużo się nakombinować. Wyczuć moment w którym warto zaryzykować i wykonać dwie akcje, czy lepiej jedną ale pewniaka oraz wyczuć na ile warto zaryzykować wykonanie celu scenariusza kosztem utraty zdrowia. To wyczucie jest istotne gdyż w tej grze jak się już zaczyna sypać grunt pod nogami to na całego. Np: spadek poziomu zdrowia automatycznie wpływa na spadek poziomu motywacji co znacznie utrudnia grę bo umiejętności specjalne są kluczem do wygrania. Do tego dochodzą zdarzenia losowe, których często nie przewidzimy (a to dach się zawali, a to sztorm). Także skupienie się wyłączenie na realizacji celu bez dbania np. o jedzenie i dach nad głową przeważnie kończy się porażką. Dużo zależy od planowania ale także od szczęścia. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć.
Na plus także klimat gry: odkrywamy dziką, niegościnną i nieznaną wyspę, polujemy, znajdujemy skarby i walczymy o przetrwanie na każdym kroku. Sporo zdarzeń losowych więc mało jest powtórek - każda gra jest inna.
Dodatkowym plusem jest 7 scenariuszy. Każdy z nich ma inne cele, inne priorytety więc do każdego z nich trzeba podejść z inną strategią. Najczęściej gram dwiema postaciami i zauważyłem, że w niektórych scenariuszach najlepiej się sprawdza cieśla z kucharzem, w innych cieśla z odkrywcą itp.
Gra ma dość rozbudowane zasady i zajmuje sporo czasu więc raczej polecałbym dla bardziej zaawansowanych graczy.
Gra złożona, wymagająca planowania kilku tur do przodu.
Nie do końca podoba mi się mechanizm księgowości. Trudno jest w nim dojść do wysokiego poziomu. Można było go trochę uprościć. Łatwiejszy jest tor kryształów.
Grę oceniam na 4,25
Grę oceniam jako dobrą. Prosta, rozgrywka nie zajmuje dużo czasu. Minusem jest rozwiązanie militarne. Nie do końca fajnie pomyślane. Sam produkt oceniam na 4. Na pewno mogę polecić osobom, które lubią gry oparte na budowaniu, z prostymi regułami i szybkim czasem rozgrywki.
Bardzo dobra gra. Często, jak graliśmy z żoną, nie kończyło się na jednej rozgrywce ponieważ gra się szybko.
Po mimo, że można wygrać na trzy sposoby i tak znaczna większość rozgrywek kończy się na punkty.
Moja ocena 5/5
Stosunkowo prosta gra, w której trzeba się trochę nakombinować żeby wygrać. Losowość w kartach ma wpływ na grę ale ostatecznie o zwycięstwie i tak decydują umiejętności planowania ruchów przez gracza.
Jak dla mnie 4,5/5
Świetna gra, do której lubię wracać. Jedyny mały minus to wykonanie. Mimo to dla mnie 5/5.
Moja ocena 4,75/5
Do piątki brakuje mi kilku rzeczy:
- karty są bardzo małe, kwestia wygody.
- Nie do końca przekonuje mnie wygrywanie poprzez tracenie pionków w bitwach, Ragnaroku itd. Zdarza się, że pokonując rywala przyczyniamy się do jego zwycięstwa, ale wprowadza to na pewno więcej możliwości na wygraną a tym samym mamy więcej kombinowania w grze.
A tak poza tym gra jest godna polecenia.
Moja ocena 5/5
Przede wszystkim gra ma świetny klimat, na co składają się zarówno zdarzenia w grze - pranie brudnych pieniędzy, łapówki, strzały na mieście - jak i ładnie wykonane figurki. Gra trzyma w napięciu bo nigdy nie wiadomo co zrobi przeciwnik. Punkty zwycięskie (pieniądze) są schowane w walizce, przez co do samego końca gry tak na prawdę nie wiadomo kto wygra, rywalizacja jest zacięta i do samego końca. Reguły są stosunkowo proste więc nie potrzeba dużo czasu by wprowadzić do gry osobę która ma z nią styczność po raz pierwszy. Sama rozgrywka się nie dłuży i jest pełna emocji. Co do ceny, to cóż, za dobry produkt trzeba zapłacić.
Niedawno żona kupiła tę grę. Bardzo mi się w niej podoba, że losowość jest znikoma. Losujemy tylko bonus na start i budynki jakie pojawią się w grze. Reszta opiera się na planowaniu - umieszczanie i zdejmowanie robotników na kołach - gdzie nie ma niespodzianek. Jest bardzo dużo sposobów na osiągnięcie wygranej i od gracza zależy którą obierze drogę. Gra solidnie i ładnie wykonana, z ciekawym patentem - mechanizmem koła zębatego symbolizującego kalendarz Majów. Gra trwa w sam raz - nie za długo i nie za krótko - przy dwóch graczach max 1,5 godziny.
Moja ocena 4,75/5
Bardzo fajna gra towarzyska. Świetnie się gra w parach, które się dobrze znają. Krótka rozgrywka, świetnie sprawdzi się na domówkach :)
5/5
Rewelacyjna gra!
Reguły są bardzo złożone i sporo trzeba zapamiętać, ale jak się już wszystko opanuje to gra daje bardzo dużo satysfakcji. Jest mnóstwo strategi prowadzących do wygranej, sporo myślenia i planowania. Najczęściej gramy we dwójkę z żoną - pełna rozgrywka trwa wtedy do 3 godzin. Przy 3-4 graczach dochodzi do 6 godzin. Nie mniej gra nie nuży, cały czas coś się dzieje i nie można odpuszczać do samego końca.
Zdecydowanie 5/5 !
Kolega kupił rok temu, przeczytałem instrukcję i wydawało mi się, że gra będzie ciekawa i że będzie w niej sporo kombinowania. Niestety zawiodłem się i w zasadzie zagraliśmy w nią tylko raz. Może to raczej pozycja dla młodszych graczy.
Niestety - 2/5
Bardzo prosty mechanizm, emocjonująca rozgrywka ale niestety bardzo losowa i po jakimś czasie zaczyna się dłużyć bo w kółko wykonuje się te same czynności.
Dla mnie 3/5
Jest to świetna gra integracyjna tylko, że trzeba do niej zebrać trochę ludzi. Oczywiście pudełko z grą (karty, żetony) nie jest do konieczne. Jest sporo śmiechu i rozkminiania kto jest kim.
5/5
Rewelacja! Ta gra łączy w sobie wszystkie atuty jakich wymagam od planszówki:
- ładnie wydana,
- świetny mechanizm,
- bardzo żywa i emocjonująca rozgrywka nastawiona na interakcję z innymi graczami,
- proste zasady (dzięki czemu znajomi, którzy grają w nią ze mną pierwszy raz świetnie odnajdują się w grze),
można grać we 2,3,4 osoby,
- rozgrywka nie jest za długa i za razem za krótka - czyli w sam raz,
- no i wspaniały humor wprost ze świata Pratchetta.
Dużo emocji i dobrej zabawy :)
5/5 !
Jak byłem małym dzieckiem to uwielbiałem grać w tę grę. Jest bardzo pięknie wydana i to jest jej spory atut. Figurki pomalowaliśmy z żoną (Podstawa+Pani Jeziora i Żniwiarz). Wspaniały świat fantastyki, bohaterów i ich przygód.
Niestety już mi się znudziła, gra się bardzo dłuży, jest zbyt losowa, niemniej posiadam ją w swojej kolekcji z sentymentu. Czasami jak zaproszę jakichś znajomych do gry, którzy na co dzień nie siedzą w świecie planszówek to zdecydowanie gra robi na nich wrażenie.
Jak ktoś lubi długimi godzinami siedzieć w takim świecie przygód to na pewno będzie miał frajdę. Ja ostatnio chętniej gram w gry o bardziej złożonych mechanizmach, nastawionych na planowanie i interakcję, a Talisman jak wspomniałem jest oparty na starych mechanizmach grania.
Moja ocena - 3,75/5
Śmieszna gra i fajnie wydana. Polecam na imprezy (tylko zdecydowanie na trzeźwo). Można nieźle poćwiczyć pamięć i porządnie się uśmiać.
moja ocena - 4,5/5
Idealna gra na imprezę w domu. Sporo śmiechu. Jak się mocno towarzystwo popiję to w planszówki czy karty już nie idzie grać, a klocka zawsze da się wyciągnąć i jeszcze kupę śmiechu przy tym jak komuś się ręce trzęsą :)
w tej wyjątkowej kategorii wagowej - 5/5
No cóż, gra z dzieciństwa więc można mieć sentyment :)
Natomiast jeśli chodzi o ocenę to - 1/5.