Vanisz - recenzje
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.
Munchkina pokochałem od pierwszej rozgrywki, za możliwość grania "nad stołem", czyli za to całe blefowanie, targowanie się i grę psychologiczną z przeciwnikami. Do tego dochodzi specyficzny humor, który mi szczególnie przypadł do gustu. Dzisiaj posiadam pełną kolekcję Munckinowych edycji w wersji polskiej i bardzo lubię bawić się tym cyklem mieszając ze sobą różne dodatki, często w zupełnie odmiennych i na pozór niepasujących do siebie konfiguracjach.