Magdalena - recenzje

Bardzo ciekawa propozycja dla początkujących graczy. Warto mieć duży stół przy graniu bo nigdy nie wiadomo w którą stronę potoczy się budowa. Rozszerzenie wprowadza trochę urozmaicenia jeżeli znudziła wam się już wersja podstawowa. Jeżeli natomiast dodatek ten to dla was za dużo nowych zasad, można pozostać przy obecnych i po prostu cieszyć się z dłuższej rozgrywki mając dodatkowe karty.

Bardzo ciekawa propozycja dla początkujących graczy. Warto mieć duży stół przy graniu bo nigdy nie wiadomo w którą stronę potoczy się budowa. Rozszerzenie wprowadza trochę urozmaicenia. Dodanie dużego pionka jest rewelacyjne. Jeżeli natomiast dodatek ten to dla was za dużo nowych zasad, można pozostać przy obecnych i po prostu cieszyć się z dłuższej rozgrywki mając dodatkowe karty.

Bardzo ciekawa propozycja dla początkujących graczy. Warto mieć duży stół przy graniu bo nigdy nie wiadomo w którą stronę potoczy się budowa.

K2 dostałam w swoim pierwszy MB. Nie spodziewałam się, że rozgrywka będzie tak wciągająca. To uczucie strachu czy twój alpinista wejdzie na szczyt i zejdzie cały i zdrowy. Oczywiście jest też opcja bardziej familijna gdzie można jednego alpinistę uratować jednak nigdy z tego nie skorzystaliśmy. Małym minusem jest fakt blokowania innych graczy, tzn. rozumiem zamysł twórców gry jednak jak się gra dla przyjemności to można też kibicować innym graczom aby weszli na szczyt a czasami nasz własny pionek ich blokuje.

Bardzo przyjemna gra. Trochę przy niej trzeba pokombinować i w roli Rozpruwacza i w roli Detektywa. Według mojej opinii granie Detektywem jest zdecydowanie łatwiejsze chodź nie powiem Kubą też udało mi się uciec. Mały minusik gry jest taki że może się szybko znudzić.

Gra dla osób lubiących budowanie miast. Kupując tą grę na pewno nie zawiedzie się człowiek na wykonaniu. Te drewniane pomalowane elementy są po prostu urocze. Grafika na kartach jest również urocza. Dzieci będą zachwycone taką grafiką a i dorosły przyzna że jest bardzo ładna i estetyczna. Jeżeli chodzi o zasady to nie są one skomplikowane chodź na początku może się tak wydawać ale to tylko pozory. Można grać "po koleżeńsku" albo "agresywnie" w zależności czy będziemy plądrować naszych przeciwników czy nie. Także kup i się nie zastanawiaj i miłej rozgrywki. ☺

Prosta podstawowa gra. Śmiało można grać z dziećmi zasady nie są wymagające a ćwiczą zręczność i cierpliwość. Należy jednak pamiętać żeby za mocno się nie wczuwać bo to tylko gra ☺

Dziennik 29 na początku zarysuje nam fabułę lecz na następnych kartkach coraz bardziej opuszcza nas nadzieje, że wątek zostanie pociągnięty. Autorzy nie przemyśleli, że jeżeli wprowadzają graczy w dany klimat to wypadałoby dalej pociągnąć fabułę w tym kierunku a nie tylko dawać kolejne łamigłówki do rozwiązywania. Polecam osobą które lubują się tylko w łamigłówkach. Dostęp do internetu jest niezbędny przy ich rozwiązywaniu.

Gra na imprezę, na przełamanie pierwszy lodów. Jednak w dłuższej perspektywie czasu nie przypadła mi do gustu. Polecam przed zakupem przetestowanie jej. Może okazać się że jest to gra dla ciebie i wtedy świetnie kupujesz ale możesz też stwierdzić jak ja że zda egzamin tylko przez chwilę.

Bardzo dobre odwzorowanie gry komputerowej a co za tym idzie i klimatu. Jak dla mnie poziom trudności jest zdecydowanie wyższy w porównaniu do komputerowej wersji. Polecam tę grę tylko dla osób lubiących długie rozgrywki. Samo rozłożenie trochę trwa a sama rozgrywka też potrafi zająć około 3 godzin.

Zaczęłam przygodę z Zamkami Burgundii właśnie od tej wersji więc nie mam porównania jeżeli chodzi o kolorystykę z poprzednią wersją. Jak dla mnie nie jest zła grafika a wręcz powiedziałabym że jest bardzo ładna. Po rozpakowaniu nie wiedziałam co należy do podstawy a co do dodatku ale jak tylko rozłożyłam pierwszą partię wszystko stało się oczywiste. Plusem jest dodanie woreczków strunowych żeby można było zapakować osobno niektóre elementy. Myślę że z czasem dokupię więcej woreczków aby wszystko zapakować osobno żeby przyspieszyć proces przygotowywania do gry. Sama rozgrywka jest dosyć łatwa i przyjemna chodź na początku myślę że trzeba posiłkować się instrukcją jeżeli chodzi o niektóre efekty. Polecam grać na stole na którym jest trochę więcej miejsca aby na spokojnie można było rzucać kośćmi nie martwiąc się o to że coś strącą.

Nowe spojrzenia na Dixita. W porównaniu ze starszą wersją tutaj już plansza nie mieści się w pudełku tylko jest wyciągana na stół. Dla mnie jest to lepsze rozwiązanie. Interesująca jest również "skrzynia" wewnątrz pudełka która pomieści i króliczki i plansze do głosowania. Pudełko pozwala również pomieścić dodatek co jest zdecydowanym plusem nowej wersji Dixita. Sama gra wymaga spostrzegawczości oraz wyobraźni a najlepiej to jakby człowiek mógł czytać w myśli narratora. ;) Gra nie stwarza sztywnych barier wiekowych. Tak samo będą dobrze bawić się przy tej grze dzieci jak i dorośli.

Gra świetna i dla małych i dla tych większych dzieci.
Można sobie urozmaicić zasady jeżeli ktoś uważa, że są za łatwe. Gra ćwicząca pamięć. Na plus również jest fakt że mieści się w "piórniczku" przez co zmieści prawie wszędzie.

Klasyczna gra. Wymaga od graczy skupienia i opanowania żeby wyciągnąć interesującą nas belkę. Wystarczy chwila nie uwagi i cała wieża leci.

W tą grę dosyć trudno się gra nawet wśród najbliższych którzy nas znają. W grze znajdują się takie karty na które nie koniecznie znajdziemy jedną konkretną odpowiedź. W moim odczuciu gra nie nadaje się na "przełamanie lodów" ze względu na fakt, że osoba pisząca jak i później czytająca mają zbyt duże pole do popisu ponieważ pytania są otwarte.

Jest to gra w klimacie PRL co pozwala na to że starsze pokolenie, rodziców czy dziadków będzie bardziej skore do zagrania w nią. Gra nie jest mocno odbiegająca od tradycyjnych gier w których rzucało się kostką i przesuwało swojego pionka. Różnica polega na tym że nie rzuca się kością tylko każdy po kolei rozgrywa swoją turę. Bardzo polecam tę grę osobą które dopiero rozpoczynają przenoszenie się ze starych gier w te nowsze, bardziej rozbudowane.

Kolejna wariacja na temat kalamburów. W tej grze mamy albo rysowanie, mówienie albo pokazywanie. W zależności na jakie pole staniemy to nam przyjdzie wykonywać. Wersja Compact jak dla mniej jest najlepszą wersją ponieważ nie ujmuje nic z gry a ma zdecydowanie mniejszą planszę i pudełko co ułatwia zabieranie gry ze sobą.

Ciekawa propozycja dla osób chcących zagrać w budowanie miasta a mających mało czasu. Sama gra zajmuje około 20 min. Jak już Krzysztof wspominał minusem jest fakt że idzie się pogubić ile ma się dostępnych akcji. Ja rozwiązałam to na zasadzie rysowania kółek w Torze Rundy za każdą akcję którą mam i jak ją wykorzystałam to zamalowywałam kółeczko. Polecam tą grę osobą które lubią gry na zasadzie budowania imperium.

Bardzo kompaktowa wersja. Małe pudełko sprawia, że spokojnie zmieści się do torby gdziekolwiek się jedzie. Bardzo dobre wykonanie gry. Kafelki z żółwiami są dosyć grube co pozwala na swobodne przemieszanie ich po powierzchni na której gramy. Gra nie tylko dla dzieci. Dorośli też będą się przy niej świetnie bawić.

Gra jest banalna. Proste zasady i tępo gry sprawia że gra nadaje się na różnego rodzaju imprezy. Jak sama nazwa gry słowa są na końcu języka i podczas gry w "stresie" nie można ich wypowiedzieć. Jest przy niej kupę śmiechu. Polecam np. na rozluźnienie.