Shadowrun - recenzje

Zawartość pudełka dosyć skromna, ale kupiłem ze względu na tryb 1-osobowy. Dla mnie był to niezbędny zakup.

Świetne pudełko do przetrzymywania kart. Używam do talii Wiedzy we WP: LCG. Pudełko zawiera separator co pozwala trzymać w nim talię główną oraz kilkadziesiąt wymiennych kart, a nawet drugą talię.

Fajna sprawa z takim kuponem! Można go podarować innemu graczowi a ten już będzie wiedział jak z niego skorzystać!

Wiadomo że każdy maniak WP powinien ten dodatek kupić z kolekcjonerskiego obowiązku. Przygoda "głowy nie urywa" ale za to karty graczy są pożyteczne.

Najwyższa jakość za najwyższą cenę. Odjąłbym 1 punkt z oceny, ale zwyczajnie jestem zadowolony z tych koszulek. Karty świetnie się tasują, znakomicie wyglądają. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie czy warto? Moim zdaniem wszystko zależy od gry. Do dużych kolekcji LCG ja bym nie kupił.

Mechanizm zmiany dnia i nocy jest trochę uciążliwy, niemniej można go wprowadzić w życie. Postać Wilkołaka nie ma zbyt wielkiego wpływu na graczy, ale za to jest sporo ciekawych kart przygód. Figurki bardzo szczegółowe, chyba najlepiej wykonane w całej serii!

Karty gracza dość słabe, zwłaszcza dla Taktyki. Nowy bohater typowo pod talię zbudowaną na Hobbitach, czyli w tej chwili na siłę można go użyć ale bez entuzjazmu. Nowy duży dodatek prawdopodobnie będzie nastawiony na Hobbitów, więc trzeba trochę poczekać.

Największym atutem takich woreczków jest to, że w ogóle są dostępne! :)

Z małych dodatków najbardziej jestem zadowolony z Królowej Lodu oraz Pani Jeziora. Żniwiarz jest trochę bezbarwny, natomiast Wilkołak to inna bajka, bo wprowadza zmiany do podstawowej mechaniki. Pani Lodu daje nam kilka ciekawych czarów, dzięki czemu aspekt magii znacznie zyskuje na zanczeniu. O kartach przygód też można napisać wiele dobrego, ale czy nie lepiej kupić i samodzielnie przetestować? :)

Dobry dodatek, wnoszący sporo świeżości do wersji podstawowej. Samą podstawkę szybko się ogrywa, talia kart przygód potrafi się wyczerpać. Zestaw czarów jest delikatnie mówiąc żenujący, ale z pomocą przychodzi Pani Jeziora. Do tego jeszcze nagrody za zadania i alternatywne zakończenia! Polecam zakup dodatku zwłaszcza tym co jeszcze grają tylko na planszy podstawowej. Jeśli ktoś ma już Góry lub Podziemia, to może sobie odpuścić, ale uważam że warto mieć ten mały dodatek.

Ciekawa, zróżnicowana przygoda, ale jak na mój gust trochę przekombinowana. O zbyt wielu efektach trzeba pamiętać w trakcie rozgrywki, pełno cech typu "wymuszony". Łatwo o pomyłkę i "oszukanie" gry. Jestem zaskoczony że twórcy ciągle potrafią wprowadzić ciekawe mechanizmy - duży plus! O kartach graczy nie będę się wypowiadał bo ich przydatność jest bardzo indywidualną kwestią.

Dobre, pojemne pudło do kart, niezbędne żeby utrzymać wszystko w porządku. Kart jest sporo i trzeba sobie jakoś z nimi poradzić. Pudełka Ultra Pro są kompromisem pomiędzy ceną a funkcjonalnością.

Jakość kart znacznie gorsza niż standardowych dodatków. Niby po włożeniu w koszulki nie razi to aż tak, ale w takim przypadku cena powinna być niższa. Kolejny minus to brak kart graczy. Wiem że to jest druk na życzenie, ale w takim razie cena znowu nie jest uzasadniona. Jak ktoś musi mieć każdą przygodę z cyklu WP to polecam, osobom bardziej opanowanym szczerze odradzam.

Nie ma sensu się rozpisywać - pojedynek z Balrogiem, czyli walka z Cieniem i Płomieniem. Wbrew pozorom nie jest aż tak ciężko go pokonać, a dokładnie mówiąc strącić w Otchłań!

Moja ulubiona przygoda w cyklu! Bardzo wielowątkowa, akcja zmienia się w każdej chwili, świetny pomysł z rozdzieleniem graczy i Nienazwane Istoty... Ciężki scenariusz ale za to bardzo klimatyczny!

Chyba najłatwiejsza przygoda w tym cyklu, nam przynajmniej nie sprawia wielkich problemów. Łatwa nie oznacza że jest nudno, przeciwnie, można się zagubić w labiryncie korytarzy.

Twórcy spisali się znakomicie, bardzo sprytnie wplatając fabułę książki w mechanikę! Pokonanie Czatownika to ciekawe wyzwanie, ale można równie dobrze otworzyć Drzwi Durina.

Druga przygoda w cyklu i znowu mamy ze sobą Arwenę. Wyprawa jest ciekawa, wielowątkowa.

Dosyć wymagająca przygoda, nie można na nią zabrać postaci o niskiej sile woli bo Kharadras powstrzyma graczy :) Dostajemy pod opiekę Arwenę i trzeba przyznać że kobieta się bardzo przydaje!

Gra w którą można zagrać z każdym, kooperacyjna więc nie generuje żadnych konfliktów. Dla miłośników Tolkiena dodatkowy plus za klimat i ilustracje. Mechanika nie jest szczególnie trudna ale jak to bywa w karciankach - pojawiają się różne specyficzne wyjątki.
Żadna gra nie przykuła mnie do tylu rozgrywek, dlatego dla mnie jest to numer 1 wśród wszystkich planszówek w kolekcji - a mam tego dość dużo. Warto kupić podstawkę, ale podejrzewam że zakup dodatków to kwestia czasu! Mnie to wciągnęło, ale jeśli podzielę wydaną kasę przez liczbę rozgrywek to wyjdzie mi bardzo skromna kwota za jedną partię ;)