Teichan - recenzje
Zaskakująco dobry battle pack, spodziewałem się czegoś słabszego ale karty jakie tutaj dostajemy są świetne. Każda rasa otrzymała coś specjalnego i bardzo użytecznego. Warto się zaopatrzyć w ten dodatek niezależnie od tego, która rasa grywacie najczęściej. Godny posiadania!
Fajny battle pack zamykający cykl. Dobre karty dla zwłaszcza dla neutrali jak Lizardmanów czy Leśnych Elfów, dobry unit dla Krasnoludów na questa, jak zwykle także bardzo użyteczne karty dla Wysokich Elfów. Mroczna strona konfliktu niestety nie dostaje zbyt wiele ciekawych kart. Oczywiście Legenda Mroczniaków jest ciekawa ale jak dla mnie to najlepiej wychodza na tym wszystkim gobosy z nowym Squigiem. Dobry dodatek ale głównie dla Order. Przyjemnie zamyka cykl, pozostaje teraz czekać na nowy cykl, który otwiera się już w przyszłym miesiącu. Godny polecenia!
Niezwykle miłe zaskoczenie. Sporo nowych, ciekawych kart. Na reszcie wygląda na to, że warto będzie grać na questa i będą naprawdę grywalne questy co udowadnia Krasnoludzki szlak handlowy. Zapowiada się najciekawszy i chyba najlepszy cykl. Trzymam kciuki by tak było, bo pierwszy battle pack nie zawiódł. Polecam!
Następny genialny battle pack. Ten cykl naprawdę wnosi powiew świeżego powietrza do W:I. Znajdziemy tu nie tylko nową urazę dla krasnoludów ale także parę fajnych jednostek jak Averheim Soldiers czy Agent Of Malekith. Ale szczególnie warty uwagi jest nowy Quest orków - Snotling Invasion - zagrywana w stolicę przeciwnika. Myślę, że karty tutaj otrzymane pokazują nowy kierunek rozwoju gry. Widać, że ten cykl to głównie nowe questy, skoncentrowanie na Artefaktach oraz na zagrywaniu Herosów oraz Legend. Autorzy chcą aby nareszcie wszystkie karty były grywalne i znalazły swoje miejsca w deckach. Polecam!
Następny Battle Pack i to całkiem fajny. Najbardziej użyteczne według mnie są nowe karty dla Chaosu oraz Dark Elfów. Zwłaszcza godny uwagi jest nowy Quest dla Chaosu zagrywany w strefę przeciwnika czy nowy Tactic, który kończy łańcuch akcji dla DE. Ciekawy jest także Quest Krasnoludzki odbudowujący palącą się strefę stolicy. Godny polecenia w tym cyklu ale czegoś mi w nim brakuje. Liczę, że następny Battle Pack będzie jeszcze lepszy i mam nadzieję się nie zawieźć. Ale mimo wszystko polecam!
Oto następny battle pack do Warhammer: Invasion. Jak to juz jest w tym cyklu zestaw zawiera całkiem sporo Quest'ów. Najlepszym z nich, a w każdym razie najciekawszym moim zdaniem, jest nowy Quest dla Dark Elfów. Wysokie Elfy otrzymują za to bardzo potężną taktykę wyrzucającą właśnie zagrany Quest na spód talii właściciela, a Orkowie bardzo grywalna legendę. najsłabiej w tym zestawieniu wypada niestety Chaos. Na pewno jest to porządny dodatek do tej gry ale nie jest w pełni mnie satysfakcjonujący.
Naprawdę fajny battle pack. Jedne z ciekawszych kart otrzymują Orkowie i Mroczne Elfy (następny unit ze Scout). Poza tym ciekawe Ghostly Apparition dla Nieumarłych. Ale prawdziwe fajerwerki dostały się Wysokim Elfom - ich nowy heros Prince Altharan może okazać się wymiataczem w wielu taliach, a nowy Mage Of Loec potrafi zatrzymać każdy Action. Jest to porządny pakiet kart do tej gry, która nadal jest dobra acz odchodzi lekko w zapomnienie. Polecam mimo wszystko!
Przyjemny dodatek skoncentrowany na Wysokich Elfach. Najlepsze karty w tym zestawie to oczywiście potężny Star Dragon, Inflame oraz parę jednostek HE jak Herald Of Morai-Heg i White Lion Champion. Ale muszę przyznać, że zieloni Mushroom Hunters są ciekawi i można na nich zbudować deck. Nowy run dla krasnoludów jest również bardzo grywalny. To dobry battle pack i chyba warto się nie niego zaopatrzyć zwłaszcza grającym Wysokimi Elfami. Polecam!
Na coś takiego czekałem. Bardzo dobry dodatek do W:I. Najlepszy z dotychczasowych w tym cyklu. Mnóstwo świetnych kart dla każdej z ras głównych. Poza tym Leśne Elfy dostały Tancerza Wojny i taki mały, wypasiony Łuk. No i heros Chaosu The Changeling - przepyszny Demon Tzeentcha, który ma różne efekty zależnie od tego strefy, do której zostanie zagrany.
Bardzo godny polecenia dodatek, najbardziej przydatny z całego tego cyklu. Warto kupić mimo iż kart jest już bardzo dużo. Ale przecież zawsze można zrobić więcej talii do grania z przyjaciółmi. Osobiście mam 12 i gra się genialnie, bo wreszcie każda strona konfliktu jest równie silna.
Gorąco polecam!
Chyba jeden z najlepszych battlepack'ów jakie wyszły. Wiele przydatnych kart, które wreszcie zaczynają balansować grę. Godne uwagi są zwłaszcza karty Chaosu, który był trochę zaniedbany w poprzednich dodatkach. Myślę, że po tym cyklu i dodatku Deluxe Legends wróci on do łask wielu graczy. Polecam!
No to ostatni battlepack z tego cyklu i nie zawodzi.
Znów mocne karty i każda z ras znajdzie coś dla siebie.
Mocna karta Krasnoludów Spelleating Rune, czy Fury Of Aenarion dla HE, do tego dochodzą mocne akcenty dla Orków jak nowy support i fajne Tactics. Chaos otrzymał kartę Tactic Full Moon Rising pozwalającą do konca tury developmentom być jednostkami oraz Keeper Of Secrets - demona Slaanesha, który jest bardzo fajny poprzez posiadanie aż dwóch Actions.
Najsłabiej wypada chyba Imperium ale oni i tak mają mnóstwo mocnych kart a nowe działko jest poważnym zagrożeniem teraz, bo przesuwa jednostki między strefami przeciwnika.
Chociaż ciężko w to uwierzyć warto było czekać, bo teraz mogę powiedzieć z czystym sumieniem, mając wszystkie dotychczas wydane dodatki, że gra nareszcie jest zbalansowana. Panuje równowaga sił i każdą frakcją można wygrać, a przy tym każdą gra się inaczej.
Polecam!
Następny dobry battlepack ale już jakoś nie porywa. Znajdziemy w nim parę porządnych kart ale nic szczególnego. Jako fan W:I , gram od kiedy tylko wyszła, kupiłem i pewnie kupować będę nadal acz powoli mam wrażenie, że twórcą kończą się pomysły. Część kart zaczyna być tańszymi albo potężniejszymi dublami z wcześniejszych dodatków. Martwi mnie to, bo może się okazać iż gra zaczyna nie mieć nic więcej ciekawego do zaoferowania i przestanie się rozwijać.
Mam nadzieję, że w przyszłości battlepacki będą lepsze i ciekawsze, bo ten cykl choć z początku wydawał się intrygujący teraz zaczyna trącić nudą.
Fani kupią, a inni niekoniecznie się tym zainteresują.
Bardzo ciekawy battle pack widać iż każdy nowy cykl wprowadzi spore zmiany. Gra na developki (rozwinięcia) robi się ciekawsza niż można było się spodziewać, a niektóre stare karty wracają w łaski ze względu na nowe możliwości ich użycia. Godny polecenia dodatek do świetnej gry jaka jest Warhammer: Invasion.
No cóż Kometa zawiodła trochę muszę przyznać.
Battlepack dobry ale sporo kart, których teraz zastosowania nie za bardzo widzę. Nie mówiąc o Quest'cie Chaosu, który jest zmarnowaną kartą, bo efekt nie jest za dobry.
W całym dodatku na plus w większości i tak wychodzi Chaos, bo otrzymał parę dobry jednostek.
Ogólnie to każda z ras otrzymała tutaj jednostkę, która coś dostaje po położeniu developki z ręki.
Z tego cyklu jest to w tym momencie najsłabszy dodatek.
A i tak każdy fan Invasion go kupi.
Cykl Wrogów kończy się z hukiem. Jeden z najlepszych battlepacków. Znajdziecie w nim bardzo wiele użytecznych kart - oto lista najbardziej wartych uwagi z mojego punktu widzenia:
- Oathbearer, Honor in Death (Krasnoludy czyli fajny unit zamieniający się w developkę i użyteczna taktyka na niszczenia atakujących)
- Warriors Of Ulric (Imperium czyli przydatny i tani unit z Knight'ów)
- Moon Staff Of Lilaeth (Wysokie Elfy czyli Attachment na indirect)
- Giant Spider, One Orc's Scrap..., Smash Der Beards (Orkowie czyli nowy tani unit, przydatny support i genialna taktyka, która jest odpowiedzią na Serpent Slayer)
- Beast Of Rot, Necrotic Spasms (Chaos czyli nowy potworek upgradeujący się z Disease + nowy Disease)
- Soul Stealer (Mroczne Elfy czyli nowe opcje kradzieży unitów)
Całość super, bo wiele przydatnych nowych kart w nim znajdziecie. Polecam!
PS. Już nie mogę się doczekać nowego Cyklu, który wprowadzi więcej opcji z developkami oraz nową rasę Leśnych Elfów (a będą przydatni, bo są neutral for Order only).
Wspaniały dodatek do Warhammer: Invasion. Wart swoich pieniędzy! Nadal największym bólem pierwszego cyklu jest występowanie kart po 1 kopii, gdy w talii można mieć 3.
Hmm, jakby to powiedzieć Deathmaster Sniktch - rządzi. Bardzo fajne battlepack zwłaszcza dla fanów Skavenów takich jak ja! Skaven, Skaven, skweek, skweek!
Świetny dodatek wprowadzający takie karty jak: The War Crown of Saphery dla Wysokich Elfów, Basha’s Bloodaxe dla Orków czy The Rune Fang of Solland do talii Imperium. Bardzo przyjemnie się nim uzupełnia talie o dodatkowe wzmocnienia. Polecam!
Dobry, solidny produkt
Porządnie wykonane kości, wysokiej jakości jak przystało na FFG. W zestawie otrzymujemy ich 11 (2 żółte, 2 czerwone, 2 zielone, 2 niebieskie, 2 czarne i 1 białą) czyli dokładnie taki sam zestaw jak w podstawce. Przydają się zwłaszcza jak mamy więcej graczy, poza tym kości to tej gry nigdy nie za dużo znajdą swoje zastosowanie tak w kampanii jak i skirmishu. Warte swojej ceny, polecam!
Dobry, solidny produkt
Fajna, prosta gra, która poszerza naszą wiedzę o zwierzętach i czasami daje do myślenia. Wydanie jest bardzo ładne. Piękna metalowa puszka jest bardzo poręczna i można ja bez problemu zmieścić do plecaka. Dodatkowo kolorowa grafika i wypukłe opakowanie dodają jej przyjemnego wizualnie efektu. Karty są solidnej jakości, wydrukowane na miłym w dotyku satynowym papierze, a grafiki zwierząt cieszą oko. Dodatkowym atutem jest możliwość mieszania z innymi grami z serii Cardline. Polecam!