Zamiast kostek, korzystam z aplikacji od FFG do rzucania. Kilkukrotnie tańsza i nie ma problemu z ilością kostek. Polecam takie rozwiązanie.

Uwielbiam Grę o Tron i gry planszowe z nią związane. Grałem w pierwszą edycję tej karcianki - i gdy tylko dowiedziałem się o drugiej, o tym, czym ma się różnić od poprzedniczki. Wziąłem ją na celownik zakupowy.

Krótko o grze: pomimo, że została ona uproszczona w stosunku do poprzedniczki, to nadal wymaga od graczy sporo skupienia i zaangażowania. Podstawowe zasady są jeszcze w miarę proste - ale treść kart modyfikuje je w znacznym stopniu. Co za tym idzie - nie jest to gra dla każdego - nawet nie dla każdego fana książki czy serialu. Jeśli lubisz zastanawiać się nad ruchem, opracowywać strategię działania w zmieniających się okolicznościach - to polecam. Dodatkowo wielką zaletą tego tytułu jest wspaniały tryb wieloosobowy (rzadkość w karciankach).
Oczywiście gra jest pięknie wykonanana, wszystkie ilustracje cieszą oko - a przy tym całość jest klarowna i czytelna.

No i na koniec drażliwa kwestia zakupu zestawów podstawowych. Jednym można grać - ale raczej jako wprowadzenie do gry. Jest się wtedy pozbawionym możliwości składania talli - co samo w sobie jest bardzo istotną częścią zabawy. Więc jeśli ktoś polubi ten tytuł, to może potrzebować kupienia drugiego pudełka. Tak jak zrobiłem to ja.

Bardzo lubię tą grę, ale uczciwość nie pozwala na postawienie wyższej oceny niż 4.

Jak dla mnie, to najlepsze rozwiązanie w temacie przechowywania dużych ilości kart. Proste, zgrabne - i jak dotąd (korzystam już od ponad roku) - trwałe rozwiązanie. Polecam szczególnie graczom casualowym.
Jedyne, co można poprawić - to obniżyć cenę.

W odróżnieniu od Dance of Dragons ten dodatek wnosi znaczne urozmaicenie do gry. Wiąże się ono z innym systemem osiągania zwycięstwa. Nie trzeba już zebrać 7 zamków - lecz 7 punktów. Dostaje się je za realizację zadań na wylosowanych kartach. Dzięki temu nigdy nie wiadomo, na czym na prawdę zależy przeciwnikom, i do czego będziemy dążyć my sami.
System ten ma jednak sporą wadę - może się zdarzyć, że ktoś wylosuje kartę z celami bardzo łatwymi do osiągnięcia dla siebie (np ze względu na położenie swoich jednostek na mapie) - i pozostali gracze mają wtedy pod górkę, nie wiedząc o tym.
W tym systemie traci też na znaczeniu to na czym zbudowana została planszowa Gra o Tron - czyli zdrady i wbijanie noża w plecy. Skoro walczymy o zupełnie inne rzeczy (inne cele do zrealizowania) - to po co to robić?
Dodatek jest przeznaczony dla 4 graczy - ani jednego więcej czy mniej :) Ale łatwiej zebrać 4 graczy niż 6, i sama gra trwa szybciej.
Aha - i dostajemy w nim nowy ród - Arrynów.

Wady: za ponad 60 zł dostajemy znów tylko kilkadziesiąt kart (porównajcie sobie to z ceną i zawartością dodatków do gier karcianych LCG tego samego wydawcy). Brakuje żetonów i pionków dla nowego rodu. Trzeba je zastąpić żetonami i pionkami Tyrellów albo zrobić samemu.
Niemniej jednak polecam tym, którzy dużo grali w podstawową wersję i szukają w temacie Gry o Tron czegoś nowego.

Gra o banalnie prostych zasadach - nawet czterolatek jest w stanie ich się nauczyć bez dłuższego przygotowania!
A do tego gra wcale nie jest nudna i jednostajna, oferuje sporo możliwości decyzji, współpracy lub szkodzenia innym graczom. Dorośli wcale się przy niej nie nudzą, zaś sama rozgrywka jest błyskawiczna.
Do tego gra jest świetnie i solidnie wykonana. Moim zdaniem najlepsza gra do wspólnej zabawy z dziećmi.