Co tu dużo mówić - ideał na posiadówki ze znajomymi, nigdy nie kończy się na jednej partii ;)
Piękne ilustracje stymulują kreatywność i pozwalają ponieść się fantazji przy wymyślaniu haseł, po pierwszej rozgrywce nawet przestaje się zwracać uwagę na punktację, bo samo zgadywanie kart jest takie fajne.

W porównaniu do oryginalnego Dixita nie ma krytycznych zmian, pionki są teraz drewniane, dołożono również nowe zasady dla rozgrywki drużynowej (można teraz grać nawet w 12 osób!), zmieniono trochę planszę i system głosowania - zamiast kart do głosowania są teraz specjalne kartoniki z plastikowymi znacznikami.

Jeśli ktoś ma oryginalnego Dixita to w sumie nie opłaca mu się kupować wersji "Odyseja" znajdzie tam tylko nowe karty - 84 (+1 jako prezent od REBEL ;) ), czyli tyle samo co w zwykłych dodatkach, a niestety Odyseja jest droższa od dodatków. No chyba, że ktoś drewniane pionki-króliczki - wtedy jak najbardziej :)

Jednakże jeśli ktoś nie ma oryginalnego Dixita (jak ja) to polecam Odyseję gorąco - gra jest fantastyczna :)