Dobry, solidny produkt
Mroczny zamek jest przedstawicielem staroszkolnych dungeon crawlerów. Co to właściwie oznacza? Wycieczki po zatęchłych komnatach, brutalne napaści na ich potwornych lokatorów, zbieranie szmelcu koniecznego do przetrwania, a także ostateczną batalię z właścicielem przybytku - Wielkim Niedobrym Bossiorem.
No i oczywiście dbanie o to, by naszym papierowym pupilom nie stała się krzywda. Zbytnio.
PLUSY:
+ Szybki i przyjemny setup
Przygotowanie gry nie zajmuje wiele czasu- musimy jedynie potasować dwie talie i wybrać postacie. Dzięki temu nawet po przegranej (czyli dość częstej) partii możemy bardzo szybko przygotować kolejną rozgrywkę bez potrzeby męczenia się z łopatami elementów
+Klimat
Gra dzięki licznym narracyjnym opisom buduje klimat historii garstki uciekinierów próbujących wydostać się z przeklętych lochów. Na plus należy zaliczyć także oprawę graficzną - niby jest dość oszczędna i nie każdemu przypadnie do gustu, ale jednego nie można jej odmówić: jest konsekwentna i spójna z nastrojem w zasadzie całego pudełka z grą.
+ Płynność rozgrywki
Downtime jest w tej grze praktycznie zerowy. Wszystkie akcje podejmujemy w tym samym momencie, dzięki czemu szybko przemierzamy kolejne pomieszczenia w kierunku końca gry.
+ Poziom trudności
Jak przystało na coop gra potrafi stanowić wyzwanie, co potrafi dostarczyć emocji chociażby w momencie wyboru osoby, która pierwsza odsłoni nową kartę pomieszczenia. Dość ciekawie rozwiązano tu mechanizm leczenia, ponieważ odpoczywać możemy jedynie w walce, wcześniej uzgadniając z resztą, kto zostanie na placu boju.
+ Proste zasady
Gra jest idealna dla początkujących graczy, nie ma w niej za wiele główkowania a zasady wyjaśnia się w 5 minut.
MINUSY:
- Tragicznie mała liczba kart
W grze znajdziemy zaledwie 45 kart rozdziałów, z czego 1/3 poznamy już w pierwszej rozgrywce. Na dodatek wiele z nich jest "mutacją" innych z jedynie podmienionymi statystykami wymaganymi podczas testu, np. zdarzenia polegające na ratowaniu towarzysza z jakiejś pułapki. Także samego ekwipunku nie ma tu za dużo. Wszystko to niestety znacząco redukuje to regrywalność tytułu.
- Losowość
Jedni ja uwielbiają, jeszcze inni szczerze nienawidzą. Nie licząc drobnych momentów podczas których podejmujemy decyzje co do zachowania podczas jakiegoś wydarzenia, gra całkowicie opiera się na rzutach kością. Osobiście nie miałem z tym problemów, ale z całą pewnością komuś wydadzą się one frustrujące i niesprawiedliwe.
- Brak zróżnicowania wśród postaci
Bohaterów przedstawionych na kartach odróżniają wyłącznie trzy statystyki: w jednej jest dobra, w drugiej średnia, a w ostatniej beznadziejna. I tyle. Gra nie zachęca jakoś do eksperymentowania z układem naszej bandy, ponieważ wystarczy po prostu pamiętać o dodaniu eksperta z każdego typu wyzwania i tak oto możemy grać praktycznie za każdym razem.
Podsumowując, Mroczny Zamek to dobra gra idealnie nadająca się do pokazania komuś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z grami planszowymi. Żeby jednak częściej gościła na stołach bardziej doświadczonych graczy, trzeba będzie poczekać na wydanie dodatków, które oferują w zasadzie drugie tyle kart, nowe postacie, bossów i przedmioty
Dobry, solidny produkt
Jest to z pewnością bardzo przydatny dodatek, zwłaszcza dla Mistrzów pragnących dokładnie przedstawić graczom Imperium i jego mieszkańców. Szczegółowe kalendarium pozwala na prowadzenie kampanii w różnych okresach tego świata, natomiast dodatkowe 8 klas zapewni wiele frajdy dla graczy ( nie mogę doczekać się, by zobaczyć w akcji egzorcystę :)). Co do wydania w Druku na Życzenie: okładka jest moim zdaniem zbyt miękka, po pewnym czasie lubi się wyginać, łatwo dochodzi do uszkodzeń. Trochę smuci brak kolorowych stron oraz drobne literówki, ale w końcu mamy do czynienia z produktem, który nie występuje już w normalnym druku.
Podsumowując: "Dziedzictwo Sigmara" pozwoli jeszcze bardziej wczuć się nam w klimat tego rewelacyjnego uniwersum. Serdecznie polecam, póki jeszcze można kupić ten dodatek.