Jak dla mnie ideał :)
Bardzo lubię estetycznie wykonane gry. Często wykonanie produktu stawiam na równi z mechaniką rozgrywki, bo przecież miło grać ładnymi elementami, kartami z śliczną grafiką, dobrej jakości plastikiem/tekturą. Dlatego np. świetna mechanicznie i tematyczne Terraformacja Marsa pod względem wizualnym jest mocno odpychająca dla mnie i nie potrafię w 100% czerpać z niej radości.
Everdell właśnie pod względem wykonania jest rewelacyjne. Już samo pudełko jest miłe w dotyku, matowe i gładkie. Grafiki na kartach, planszy, drzewie są rewelacyjne, oznaczenia na planszach czytelne, ładne surowce zrobione z drewna, plastiku dobrej jakości i gumy. Tektura z której zrobione są karty to bodajże jedna z lepszych jaką widziałem. Podobnie jest z planszą i drzewem - gruby, twardy materiał, miły w dotyku, niepodatny na zgięcia.
Jeśli chodzi o mechanikę rozgrywki to gra jest Euro worker placementem, choć z paroma twistami. Niczym w Cavernie, Agricoli itp. stawiamy swoich robotników na polach pozyskujących surowce, odpowiadających za ich wymianę, pola interakcji z innymi graczami. Zbieramy karty budowli i postaci, które po spełnieniu określonych warunków i zebraniu surowców możemy dodać do naszego miasta, jest ich bodajże 5-6 rodzajów i różnią się efektami (natychmiastowy, przez całą rozgrywkę, co porę roku etc.). Karty budowli pozwalają nam na darmowe wykupienie postaci, która w danej budowli mieszka, jeśli jej karta jest w naszym posiadaniu "w dłoni" lub na polanie. Ciekawą mechaniką jest właśnie dostęp do polany, na której leżą odkryte karty i każdy z graczy może je włączyć do swojego miasta - zapobiega to utykaniu i nudnemu dobieraniu, aż pojawi się coś ciekawego. Fajną sprawą jest także, że karty w naszym mieście często posiadają własne pole dla robotnika z ciekawym efektem - zbieraniem dodatkowych punktów zwycięstwa, interakcją z innym graczem, modyfikacją naszego sposobu grania. Strona wizualna gry może sugerować lekką produkcję dla dzieci, o trudności co najwyżej grzybobrania - nic bardziej mylnego :).
Gra jest umiarkowanie skomplikowana, na pewno lżejsza niż poważne niemieckie euro-kolosy i przy sprawnym wytłumaczeniu, myślę, że po 15-20 minutach wszyscy przy stole będą już rozumieć o co chodzi. Jest sporo kierunków, w które możemy się 'budować' a każda rozgrywka jest nieco inna z powodu losowego przydzielania kart modyfikujących rozgrywkę po bokach polany. Dochodzą jeszcze dodatki, ciekawy tryb dla jednego gracza i mamy sporo zabawy.