Hołobold - recenzje

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Po pierwsze, Rebel jak zwykle spisał się koncertowo (tylko taka prośba, gdybyście kiedyś zmienili branże i zaczęli dokarmiać dzieci w Afryce, nie wysyłajcie im jedzenia w takich paczkach bo dwóch dorosłych mężczyzn, z narzędziami męczyło się z tym bunkrem dobry kwadrans)

Kosulki w pełni spełniają swoja funkcję. Cóż można dodać? Nie ślizgają się, raczej nie sklejają, chronią.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Po pierwsze, Rebel jak zwykle spisał się koncertowo (tylko taka prośba, gdybyście kiedyś zmienili branże i zaczęli dokarmiać dzieci w Afryce, nie wysyłajcie im jedzenia w takich paczkach bo dwóch dorosłych mężczyzn, z narzędziami męczyło się z tym bunkrem dobry kwadrans)

Żałuję, że nie można dać 6! Gra bowiem zasługuje na nią w pełni. Szybka, łatwa i przyjemna. Dużo negatywnej interakcji między graczami (traktowane jako plus), humor, a także multum ciekawych kombinacji sztandarowych! Przede wszystkim zaś piękne wykonanie! Gorąco polecam!


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Po pierwsze, Rebel jak zwykle spisał się koncertowo (tylko taka prośba, gdybyście kiedyś zmienili branże i zaczęli dokarmiać dzieci w Afryce, nie wysyłajcie im jedzenia w takich paczkach bo dwóch dorosłych mężczyzn, z narzędziami męczyło się z tym bunkrem dobry kwadrans)

Przede wszystkim - piękne grafiki! To coś co szturmuje mój zmysł estetyczny już od progu. Klimatyczne, idealnie oddające ducha produktu. System draftowania (tak to się chyba nazywa?) jest dla mnie nowością i musiałem się do niego przyzwyczaić. Kiedy jednak człowiek pojmie już istotę dobierania i ciągłego odrzucania gra odkrywa swój potencjał. Idealna odskocznia od bardziej ,,tradycyjnych" systemów. Poza tym przyjemny dugeon slasher idealny jako wprowadzenie do sesji RPG w podobnych klimatach.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Po pierwsze, Rebel jak zwykle spisał się koncertowo (tylko taka prośba, gdybyście kiedyś zmienili branże i zaczęli dokarmiać dzieci w Afryce, nie wysyłajcie im jedzenia w takich paczkach bo dwóch dorosłych mężczyzn, z narzędziami męczyło się z tym bunkrem dobry kwadrans)

Sam podręcznik stoi na naprawdę wysokim poziomie. Czuć ducha poprzedniej edycji, mechanika zaś (Sewedżowa) upraszcza i skraca wszystko co uproszczonym i skróconym być powinno. Ciekawe zmiany i smaczki fabularne; zasady, mnóstwo potworów i gotowych BNów, a nadto ciekawy ,,edytor" miasteczek. Gorąco polecam, zarówno starym wyjadaczom, jak i nowicjuszom. I z całego serca zapraszam na Dziwny Zachód!


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Naprawdę ciekawa ,,gra imprezowa”. Idealnie nadaje się na przerywnik między kolejnymi ,,poważniejszymi” partiami bardziej wymagających systemów. Dobra jako rozgrzewka przed sesją RPG. Ponadto sama w sobie może zapewnić kilka godzin godziwej rozrywki. Rozmiary i prostota zasad pozwalają na rozgrywanie ,,Dawno, dawno temu…” w każdych niemal warunkach i w jak najszerszym spektrum znajomych. Wyjazd pod namiot? Konwent? Podróż pociągiem? Jak najbardziej. Gorąco zachęcam!


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Kolejny dodatek pozwalający głębiej zanurzyć się w świat ,,Talizmanu". Żniwiarz to naprawdę ciekawe urozmaicenie. Wprowadza element chaosu (na pozór kontrolowanego), który może nieźle napsuć krwi. Nowe postaci, nowe karty - słowem więcej zabawy, której nie sposób nie lubić.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Powiew świeżości. Po kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu poprowadzonych rozgrywkach podstawka może się nieco zużyć i ograć. Tymczasem mamy tu nowy obszar (uwielbiam dostawki!) multum nowych kart (nowe opcje rozwoju) nowe postaci (czy trzeba cokolwiek dodawać?) Słowem - dużo, dużo nowości. Warto zainwestować nadprogramowe pieniądze, aby nieco ożywić świat MiM.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Nie pojechałem na Sylwestra do Bombaju bo musiałem zdobyć Żelazny Tron!

No dobrze, i tak bym nie pojechał. Niemniej gra wciąga niesamowicie. Grając w 5 czy 6 osób fundujemy mieszkańcom Westeros niezły młyn. Każdy patrzy na każdego wilkiem. Zaszczuci, dyszący nienawiścią i żądzą odwetu jesteśmy w stanie zrobić wszystko byle tylko pognębić konkurencyjny ród. Czy ta gra wyzwala więc w nas jedynie negatywne emocje? Oczywiście! To właśnie czyni ją tak świetną! Zachęcam gorąco!

Współzawodnictwo! Ważkie decyzje! Puszczanie w ruch machiny której nie jesteśmy w stanie do końca kontrolować! Słowem real polikitk. Wszystko to zaś okraszone atrakcyjną oprawą graficznę. Nie zastanawiać się, ino brać i kupować!


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Recenzję chciałbym zacząć od pochwalenia ekipy Rebel’a. Jak zwykle spisali się na medal, przed wojną można było nastawiać zegarki względem pociągów, dziś zaś układać kalendarz względem dostawy. Solidnie, szybko i fachowo!

Co do samej gry to powiem szczerze, że nie jestem zaskoczony (wszak przeczytałem wcześniej recenzje na Rebel’u). Niemniej moje odczucia są jak najbardziej pozytywne. Porządne, miłe oku wykonanie kart, ilustracji, instrukcji etc. Uprzyjemnia grę. Sama rozgrywka nastręcza nieco trudności na początku (być może to moje ograniczone zdolności umysłowe) niemniej nie potrzeba wiele czasu, aby zrozumieć wszelkie niuanse i zasady. Sam poziom trudności niezwykle przypadł mi do gustu (jednoosobowa gra jest trudna – Dol Guldur to mordęga i póki co, nieosiągalny dla mnie poziom, dwuosobowa rozgrywka - przy dobrym ułożeniu tali, nie nastręcza większych problemów). Ale po to chyba sformułowano Drużynę Pierścienia, aby samotnie nie stawiać czoła złu? Największym zaś plusem jest dla mnie wypracowanie własnej koncepcji odnoście wyglądu postaci oraz lokacji. Jakkolwiek nie mam nic do wersji Petera Jacksson’a, to odmienne ilustracje pozwalają lepiej poczuć klimat książkowej trylogii. Zachęcam gorąco!


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

,,Warhammer” to system, który od razu pokochasz (i staniesz się częścią oświeconej, a właściwie splugawionej większości) bądź fukniesz nań i obrazisz się na świat, w którym łatwiej zdechnąć wśród odpadków niźli zjeść wytworny posiłek (jeżeli takowe istnieją w Imperium). Nie inaczej jest z ,,Bestiariuszem”. Nie jest to atlas cudownych i baśniowych stworzeń, bliżej mu raczej do niemal dwustustronicowego informatora: przed czym uciekaj, albo w jakiej paszczy skończysz. Jaki świat, tacy mieszkańcy.
Zasadniczo podręczni podzielono na dwie główne części (i tutaj ogromny plus). Nie dostajemy bowiem książki wypełnionej li tylko tabelkami i statami (jest to właściwie część druga, mniej obszerna) . Lwia część ,,Bestiariusza” zajęta jest bowiem przez opisy przeróżnych maszkaronów od wojowników chaosu począwszy, poprzez skaveny, a na nieumarłych kończąc. Opisy o tyle ciekawe, gdyż wypowiadane są ustami postaci zamieszkujących Stary Świat. Co za tym idzie: dowiemy się co gigantach myśli wieśniak Hob, jak na sprawę trolli patrzą praczki oraz co o kultystach mają do powiedzenia łowcy czarownic, wespół z uczonymi. Nadaje to niesamowitego klimatu, dodaje głębi oraz pozwala umiejscowić potwory szatańskie, smoki diabelskie w uniwersum. Ponadto forma cytatów jest swoistym ukłonem w stronę MG, który może po prostu przeczytać jeden z opisów, coby graczom zasugerować co wypruje im flaki w najbliższym czasie.
Jak już wspomniałem, część druga zawiera spis bestii z czysto mechanicznego punktu widzenia. Dodatkowo przy każdym z przeciwników znalazła się swoista skala wyzwania, bądź jak kto woli: Trudność Zabicia (przewidziana dla postaci początkowej w połowie rozwoju). Pozwala to na dobór wyzwań do poziomu drużyny oraz jest swoistym novum (w odniesieniu do innych młotkowych podręczników).
Bestiariusz z kategorii ,,MustHave” jeżeli chcesz spędzić w Starym Świecie więcej czasu i jako taki (obok ,,Dziedzictwa Sigmara” bądź ,,Rycerzy Graala”) niezbędny do prowadzenia sesji (bo na ile starczy te kilka śmiesznych potworków z końca podstawki?).


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Dunwich było dla mnie zawsze specyficznym miejscem. Wisienką na torcie serwowanym przez Howarda. Cóż z tego, że każdy kęs owego smakołyku przyprawiał człowieka o jakąś chorobę psychiczną? Ważne, że smakowało. I to jeszcze jak!
Podobnie jest z dodatkiem. Nie odbiega poziomem od podstawowej wersji. Powiem więcej, ,,choroby psychiczne”, czy też ,,rany” urozmaicają rozgrywkę i czynią ją ciekawszą, a przy tym wymagają bardziej dalekosiężnego myślenia. Podobnie ,,misje” (szczególnie ,,Przyłączyć się do zwycięzców” – czy coś w ten deseń). Ponadto wiele nowych kart badaczy oraz przedwiecznych (a w ariergardzie wścieknięte ,,rozerwanie bramy”), które urozmaicą rozgrywkę (nawet bez dostawiania Danłycz).
Jeśli już o owej wioszczynie mowa to nie sposób nie wspomnieć tutaj strony graficznej. O ile grafiki poszczególnych lokacji prezentują poziom adekwatny do ,,podstawki” (znajdź Łosiego w masce świni!) to ,,tło” samej planszy mnie osobiście przypadło o wiele bardziej niźli oryginalne Arkham.
Z nowości należy wspomnieć o nowych przedwiecznych (wścieknięci!), nowych klasach (prawdę mówiąc nieco nierówne) oraz… pam pam pam: tytułowym Koszmarze z Dunwich! Grafika świetna, niemniej mimo wrażenia maszyny do pognębiania badaczy mojemu znajomemu udało się odesłać plugawca w niebyt bez większych trudności. Poza tym nowe potworki (Kolor z przestworzy – jaba daba du!) – nowy rodzaj drapieżcy (po raz wtóry – wścieknięci!).
Przyczepić się można jedynie do jakości kart badaczy oraz przedwiecznych. Mają inną fakturę niż te oryginalne, a co za tym idzie – ślizgają się!
Podsumowując dużo nowości, rozwinięć, przeciwności losu, ale i przydatnych przedmiotów oraz umiejętności. Jest trudniej, a granie drużyną poniżej trzech bądź czterech osób równa się dobrowolnej wycieczce do parku sztywnych, tudzież rejsowi w niebyt. Zatem… Brać, zamawiać, kupować i grać! I ginąć!


Dobry, solidny produkt

Rebel'owa ocena najlepiej oddaje moje odczucia. Dobry, solidny produkt. Bez uniesień i łez szczęścia podczas otwierania paczki. Ale na Boga Jedynego, toż to sakiewka na kości, a nie Święty Graal. Niezwykle przydatna rzecz. Trwały nadruk, który mojej skromnej osobie niezwykle przypadł do gustu. Wytrzymały materiał. Całość przetrwała liczne, wakacyjne wojaże i sesje w przeróżnych miejscach i warunkach bez najmniejszego nawet uszczerbku. Cóż zatem trzeba jeszcze dodawać?