Kostka jak kostka. Turla się i wygląda naprawdę dobrze :)

Jest to jedna z tych gier w które trzeba zagrać i wyrobić własną opinię.
Świetnie wydana gra z bardzo ładnymi elementami, chociaż same monety mogłyby być z czegoś lepszego niż karton.

Czas gry opisany na pudełku to tak naprawdę startowa wartość. Partie potrafią trwać i po kilka godzin gdy gramy z ludźmi którzy swoje ruchy muszą przeanalizować pod kątem następnych i wielokrotnie upewnić się że zrobią dobry ruch.

Balans mógłby być lepszy i jednocześnie - właśnie on sprawia że sama gra jest ciekawa.

Bardzo nietypowa gra, świetnie wydana z ładnymi grafikami na kartach.

Takie kalambury z dodatkowymi pomocami.

Fajna alternatywa do nieco innego rodzaju gry z dziećmi.

Grupą docelową jest bardziej rodzinne spotkanie niż impreza (chociaż i tu może być ciekawie).

Nie mam doświadczenia ze standardową wersją Terraformacji Marsa, za to bardzo lubię gry które łączą ze sobą kości z kartami.

Na samą rozgrywkę w największej mierze wpływa losowość z rzucanych kostek. Zdarzają się momenty gdzie obrana strategia musi być bardzo często zmieniania przez właśnie wpływ wyniku rzutu.


Na minus - nietypowy rozmiar kart.

Bardzo fajnie leżą w ręku. Na pewno jest to opcja dla osób które nie chcą grać standardowymi drewnianymi kostkami oddziałów (np. chcąc dbać o dłuższe życie planszy).

Dobrze wykonane, urozmaicają grę.