Grałem w wersję pokazową i ogólne wrażenie jest słabe. Zmiany w mechanice dotyczące awansu i kilku uproszczeń są do zaakceptowania. Przeprojektowana plansza jest kiepska: obrazki widziane od środka planszy a podpisy od zewnątrz - jedno względem drugiego jest do góry nogami. Gorzej, że zawartość jest zredukowana - zniknęły figurki (zastąpione żetonami). Zmniejszyła się liczba poszukiwaczy i chyba też kart. Na siłę wprowadzono parytet płci zmieniając zabójcę i elfa na zabójczynię i elfkę. Figurki są większe, ale mniej szczegółowe.
Projekt kart postaci jest całkiem czytelny natomiast karty przygód i czarów są zdecydowanie gorsze - dominują obrazy a teksty są pochowane.

Moim zdaniem najlepsza część trylogii. Co prawda przygody nie są szczególnie dokładnie rozpisane a raczej są one punktem wyjścia dla przygotowania własnych scenariuszy ale osadzone są one w ciekawym klimacie i dodatkowy opis Altdorfu na pewno wzbogaci rozgrywkę.

Całkiem solidne przygody, ale niestety nie wszystkie są nowe. Jest tu parę sztuk przepisanych z poprzedniej edycji. Na plus trzeba jednak zauważyć, że każda przygoda rozpisana jest bardzo solidnie i nie wymaga specjalnego przystosowywania do rozgrywki.

Całkiem przyzwoite rozpoczęcie kampanii i do tego garść informacji o Middleheim. Można polecić, gdy brak jest własnego pomysłu co by tu zrobić z graczami.

Solidne zakończenie trylogii przygód. Do tego garść informacji o Nuln i cala garść pomysłów do wykorzystania w kolejnych przygodach.