Najdroższa gra planszowa jaką kiedykolwiek kupiłem ale zdecydowanie warta każdej wydanej złotówki.
Aby przejść kampanię lekko można spędzić 100h bawiąc się świetnie. To że jest numerem 1 gier planszowych na BoardGameGeek jest w pełni zasłużone.

Adresując uwagi poprzedników:
- w tej grze niczego się nie niszczy! nakleja się naklejki ale ja np. kupiłem zestaw "removable stickers" aby móc je później łatwo odkleić
- elementów jest wiele i przechowywanie ich jest uciążliwe (to jest tak naprawdę jedyny minus)

DISCLAMER: Jestem fanem RPGów a to jest taka hybryda między RPGiem a planszówką, dlatego pewnie tak bardzo mi przypadła do gustu.

Wypada słabiej niż Tie SF/Fighter, ale dla kompletności kolekcji można kupić.

Statek bez rewelacji. Szanse że kiedykolwiek nim zagram raczej są małe. Jedyny plus to ciekawe karty w zestawie.

Dobra jakość tylko rozstaw "dziurek" do segregatora nie pasuje mi do klasera.

Ani to grywalne, ani ładne. Ostatni statek do Scum jaki kupiłem i nie zapowiada się żebym miał nim kiedyś zagrać.