Neerg - recenzje

Miała być ostrzejsza a jest równie nudna, co poprzednik. I znów- nie wiem, do kogo adresowana jest ta gra. Dla pary nudna i niepotrzebna, dla obcych osób krępująca i za daleko idąca.

Dostałem w prezencie. Gra jest po prostu głupia, niestety. Gorsza od najpodlejszej sesji z początkującym MG. Chyba wolałbym wziąć podręczniki do dedeka i grać sam ze sobą niż męczyć się z tą grą.

Nigdy mnie nie przekonywała gra w DnD na tej mechanice w czasach bardziej współczesnych. Czy ten podręcznik w tym pomaga? Na pewno, pytanie tylko czy warto. Moim zdaniem- najpierw zagraj na standardowej mechanice w czasach innych niż średniowiecze a potem, jeśli się spodoba, zaopatrz w d20 modern.

Zdecydowanie lepszy dodatek niż np. Bóstwa i Półbogowie, niemniej jednak w dalszym ciągu wiele miejsca stracono na statystyki i opisy boskich rang. Jeśli ktoś chce wprowadzić jakiś panteon lub bóstwo do kampanii to ten podręcznik na pewno będzie użyteczny- choć chwilka myślenia o tym zdecydowanie bardziej.

Zaledwie parę interesujących przeciwników. Nie warto dla nich kupować całego dodatku. Już lepiej poszperać po forach i twórczości fanów w poszukiwaniu czegoś nowego.

Fajne dla kogoś, kto nie może już znaleźć starego podręcznika. Nie jest to już niestety ten klimat co kiedyś- i mówię to jako ktoś, kto fanem WFRP nigdy nie był. Warto też zwrócić uwagę, że cena gry w ten system jest dość wysoka- sam podręcznik główny, już i tak drogi, zdecydowanie nie wystarczy.

Nie jestem fanem WoDa i nigdy nie zostanę. Jednak nawet jako ktoś, kto nie przepada za tymi klimatami muszę przyznać, że poprzednik był lepszy.

Jeśli ktoś ma starego WoDa to zdecydowanie odradzam kupienie- bo po co? Jeśli zaś ktoś nie zaopatrzył się w poprzednią edycję a podobają mu się te klimaty, nie powinien czuć się rozczarowany. I jeśli już brać się za jakiś system ze Świata Mroku to tylko za Wilkołaka.

Wielgachny, pięknie wydany podręcznik przepełniony treścią. System obsypany licznymi nagrodami (swojego czasu zgarnął chyba wszystkie możliwe). Mnie zachwycił chociaż nie czytałem książek (widziałem tylko kiepski serial), nie mogę jednak powiedzieć, czy przeczytanie ich wpłynęłoby pozytywnie.

Cena, jak na tak gruby i wspaniale wydany podręcznik w języku angielskim, wcale nie jest taka najgorsza. Serio.

Cyberpunk to Cyberpunk, klasa, klasyk i jakość. Podręcznik dość drogi, niezbyt dobrze wydany i przeładowany literówkami (czasem do tego stopnia, że nie da się zrozumieć zdania), ale sam system jest wart bardzo, bardzo wiele. Nie przepadam za tymi klimatami, ale bardzo mi się spodobał- na razie ze strony gracza.

Polecam.

Spodziewałem się nieco więcej, ale nie można odmówić mu przydatności. Na szczególne wyróżnienie zasługuje część o nowych rasach (a raczej modyfikacjach obecnie istniejących). Kupić warto, nowości trochę jest, kupić warto choćby po to, by wesprzeć linię wydawniczą genialnego Wolsunga.

Jestem wielkim fanem Wolsunga, ale ten dodatek mnie nie przekonał. Mało użyteczny, wprowadza niewiele nowości i w zasadzie koncentruje się na rzeczach, które MG przy minimalnym wysiłku jest w stanie sam opracować z lepszym skutkiem, niż w podręczniku.

Nawet ładna, całkiem czytelna. Jeśli komuś zależy na wyglądzie kości może się skusić (choć są i ładniejsze), ale ja jednak wolę czytelniejsze.

Jeśli ktoś lubi Wicka i feudalną Japonię nie powinien się długo zastanawiać. Podręcznik wydany jest pięknie. Mnie osobiście nie przekonuje proponowany model rozgrywki, ale jak ktoś nie próbował to może warto zacząć właśnie od tego?

Dobrze napisany, dobrze przetłumaczony, dobrze dostarczony ;)

Parę użytecznych porad, nic wielkiego. Dobrze się czyta i jest bardzo motywujące do poprowadzenia dobrej sesji. Poziom nieco wyższy niż reszty podręczników uniwersalnych, ale bez rewelacji. Parę godzin rozmowy z doświadczonym MG będzie bardziej pożyteczne niż kupowanie tego.

Świetna, prze kochana gra. Wbrew pozorom wcale nie jest tylko dla dzieci. Co mnie najbardziej zaskoczyło, nie nudzi się szybko i jest grywalna. Wiadomo, nie ma polotu wielkich planszówek z masą elementów i wielkimi planszami, ale nie ujmuje jej to wiele. Kupiłem na prezent i bardzo się spodobał- zarówno mnie jak i obdarowanej ;)

Nie jest prawdą, że to gra tylko dla fanów serii- planszówka jest naprawdę dobra i osobiście ją uwielbiam mimo to, że książek ani serialu nigdy nie tknąłem i nie tknę. Jest świetnie wykonana, straszliwie grywalna, zasady nie są najtrudniejsze do opanowania. Jeśli chodzi o wady, to z pewnością należy do nich fakt, że potrzeba maksymalnej liczby graczy by grało się naprawdę dobrze.

Świetna gra z prostymi zasadami i szybką rozgrywką. Zdecydowanie godna polecenia, można się co najwyżej spierać nad tym, którą wersję wybrać- Europa, USA czy inne. Jak dla mnie numerem 1 jest USA.

Co kto lubi- jeśli ktoś szuka ładnych, klimatycznych kości to mu się niekoniecznie spodobają. Ich plusem jest jednak coś innego- są przejrzyste, trwałe i tanie, co ma znaczenie przy systemach z dużym zapotrzebowaniem na kości.

Deadlands Noir. Deadlands i Noir- wszystko w tym podręczniku jest idealne. Fenomenalny pomysł, świetne wykonanie i przepięknie wydany podręcznik.

Przejrzysta, czytelna i tania. Idealna do gier, gdzie używa się ton kości, bo raz, że potrzeba ich dużo a dwa, że trzeba szybko odczytać wyniki i przyglądanie się każdej z bliska jak w przypadku mniej czytelnych okazów zabiłoby rozgrywkę.

Jeśli ktoś szuka estetycznych kości odradzam.