Dobry, solidny produkt
Porządne woreczki, nadające się nie tylko do przechowywania pionków i żetonów (zostały podebrane na jakieś haftki, guziki i pętelki). Polecam, jeśli kogoś nie stać na fajne sakiewki z tkaniny albo po prostu woli widzieć zawartość bez zaglądania do środka.
Jak dla mnie ideał :)
Jedną z pierwszych gier, jaką rozegraliśmy w Dobble, było ... układanie łańcucha powiązań :D
Mieliśmy w swoim gronie dwójkę wątpiących w to, że faktycznie symbole na kartach się nie powtarzają więcej niż jeden na dwóch dowolnych. No jak to? Przecież tu widziałam kaktusa! Zaraz zaraz, to nie na tej karcie, to na tamtej .. ale przecież tu jest delfinek i pajac!
A tak poważnie, to jest niesamowicie niepoważna gra :) Najpierw broniłam się przed jej kupieniem, że pewnie przereklamowana. Przypadkiem dostałam demo ... i wsiąkłam z kretesem.
I co jeszcze można dodać?
Jak nie masz Dobble, to koniecznie kup!
Dobry, solidny produkt
Jak sama nazwa wskazuje, w tej edycji gry wszystko jest mini. Mniejsze pudełko, mniejsze kostki, mniejsze kafelki z wizerunkami zwierzątek. Nie jest to żywcem zmniejszona wersja dużego Farmera tego samego wydawcy - rysunki są inne, bardziej komiksowe. Zyskały u nas większą sympatię, niż te z dużego pudła. Jedyny mankament to grubość (trwałość) płytek. Nie są to solidne tekturki, a jedynie cienki, lakierowany brystol. Jasne, że wersja podróżna powinna być lżejsza i zajmować mniej miejsca, ale przy zarządzaniu cienkimi kafelkami trzeba bardziej uważać, żeby nie uszkodzić - co w pociągu, na kocu piknikowym czy deskach starej ławy nie zawsze się udaje.
W temacie mechaniki chyba już wszystkie zachwyty zostały napisane wcześniej. Dobry trening dla szarych komórek, sympatyczna gra matematyczna, którą lubią dzieci i dorośli też :)
Jak dla mnie ideał :)
Zanim kupiliśmy Serce Smoka, karcianki nie zajmowały w naszym repertuarze zbyt wiele miejsca. Mój przeciwnik, zobaczywszy dwie talie kart, zapytał "A to jak my będziemy w to grać?". Bardzo prosto!
Serce Smoka jest pomysłową, łatwą w opanowaniu, ładnie wydaną grą. Ilustracje na planszy i na kartach świetnie wprowadzają w fantastyczno-wojowniczy klimat, którym przesiąknięta jest również instrukcja. Zasady są jasno wytłumaczone, dodatkowo rozmieszczenie postaci na planszy i strzałki wspomagające umożliwiają zapamiętanie poszczególnych zależności. Dużo zależy od tego, jak komu podejdzie karta, ale po kilkudziesięciu rozgrywkach stwierdzam, że jest sporo możliwości kombinowania. Z czasem wypracowuje się własne zagrywki, umożliwiające wzięcie dobrych kart albo przynajmniej nie oddanie ich przeciwnikowi.
A jak nie dasz rady ustrzelić ognistego smoka, bo zabraknie trzeciej łuczniczki, możesz się pocieszyć, zabierając ekipę czterech gnomów z kopalni na piwo ;)
Dobry, solidny produkt
Główną przyczyną kupienia tego dodatku była ... torba na kafelki. Dobrej jakości, mimo częstego używania nadal nie zeszmaciliśmy jej za bardzo. Powinna być na wyposażeniu podstawowym, ale wtedy pewnie niektórzy nie kupiliby dodatku ;)
Grając z dziećmi zrezygnowaliśmy z żetonów surowców, wykorzystując jedynie nowe kafelki zamków i dróg oraz budowniczego i świnkę - wydłużyło to nam zabawę, nie wprowadzając zbyt wielu nowych mechanizmów do opanowania. A potem do gry dorwali się sami dorośli i nagle wszystko nabrało innego wymiaru.
Trwałość produktu typowa dla Carcassonne, praktycznie nie do zdarcia.